Ministerstwo Sprawiedliwości ma pomysł na skrócenie kolejki oczekujących na celę. Chce złagodzić prawomocne już kary więzienia i wydane w zawieszeniu.
Dzięki temu część z 73 tys. oczekujących na wykonanie kary w ogóle nie trafi za kratki. Jak? Dzięki przepisom przejściowym do projektu nowelizacji kodeksu karnego. W nowelizacji, która trafiła już do konsultacji społecznych, resort stawia na kary wolnościowe: grzywnę i ograniczenie wolności. Nowa filozofia wyjątkowo może jednak zadziałać wstecz.
Różne szanse na wymianę
Nowelizacja przewiduje, że skazani, którzy dostali wyrok w zawieszeniu, będą mogli na swój wniosek zamienić ją na grzywnę lub ograniczenie wolności.
– Ci, którym sąd wymierzył karę ograniczenia wolności, będą mogli ją zamienić na prace społeczne – informuje Michał Królikowski, wiceminister sprawiedliwości.
Inaczej będą traktowani ci, którym karę odwieszono, ponieważ nie przestrzegali warunków dozoru.