Dyskusję prawników wywołał kazus osoby, której odmówiono okazania oryginału aktu notarialnego z jej podpisem.
    – W chwili jego powstania mój klient znajdował się pod opieką lekarską – mówi adwokat Jacek Grochowalski, który ujawnił sprawę. – Pani notariusz powiedziała początkowo, że akt okaże, jeśli wraz ze stroną pojawi się adwokat. A zgody na wgląd wciąż nie ma. Rozmawiałem z kilkoma rejentami, którzy wskazywali, że żadne przepisy takiego okazania nie zabraniają. W przypadku ponownej odmowy nie będę miał innej możliwości niż zgłoszenie wniosku do prokuratury – dodaje.