Czy projekt PiS zaostrzający kary za szpiegostwo to konieczność?
Jeżeli w aktualnej sytuacji geopolitycznej podwyższenie kar za szpiegostwo ma zadziałać prewencyjnie, to nie. Kuriozalne jest założenie, że „zawodowi” agenci obcych wywiadów, podejmując działalność w Polsce będą kierować się wysokością sankcji z kodeksu karnego. To nie wysokość kary działa prewencyjnie i odstraszająco, a jej nieuchronność. A do tego potrzebujemy sprawnych i profesjonalnych służb wywiadowczych, które tego rodzaju przestępczość będą w stanie skutecznie zwalczać.
Przy okazji PiS rozszerza uprawnienia ABW i Agencji Wywiadu. To przypadek?
W tej nowelizacji nie ma przypadków. Sami autorzy projektu przyznają, że dotychczasowe stosowanie przepisów dotyczących szpiegostwa napotykało na duże trudności dowodowe i mogło skutkować uniewinnieniem osób oskarżonych. Jeżeli zatem nadarzyła się okazja do przyznania służbom specjalnym szeregu kompetencji, które w normalnych okolicznościach wywoływałyby uzasadniony niepokój i sprzeciw jako nadmiernie ingerujące w podstawowe prawa i wolności obywatelskie, tak w obliczu wojny w Ukrainie jest większe przyzwolenie społeczne na przyznanie ABW i AW nadmiernych uprawnień do inwigilacji, podsłuchów, kontroli korespondencji, blokowania dostępu do stron internetowych. Rządzący wykorzystują poczucie zagrożenia, by do porządku prawnego wprowadzić mechanizmy, z których będą mogli korzystać nie tylko dla zapewnienia bezpieczeństwa publicznego.
Które z nowych uprawnień są najgroźniejsze?