Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego kończy prace nad zmianami w kodeksie karnym. Na pierwszy ogień poszła część ogólna k.k. Przewiduje mniej kar w zawieszeniu, więcej darmowych prac społecznych i grzywien, weekendowe ograniczenia wolności.
– Musieliśmy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy budować kolejne więzienia czy zmienić politykę karną. Wybraliśmy drugie wyjście – mówi „Rz" prof. Andrzej Zoll, przewodniczący komisji.
Nie będzie łagodniej
Nie oznacza to jednak, że sądy będą łagodniejsze dla przestępców. Kary więzienia mają być rzadziej zawieszane. Dziś warunkowo zawieszanych jest 55 proc. do 60 proc. wszystkich wyroków.
– To najwięcej w Europie – mówi prof. Zoll. W dodatku kiedy przed sądem zapada ekspresowy wyrok uzgodniony wcześniej z prokuratorem (tzw. ugoda z prokuratorem lub dobrowolne poddanie się karze), sąd, zawieszając wykonanie kary, nie musi badać, czy oskarżony rokuje poprawę (tzw. pozytywna prognoza kryminologiczna). Marcin P., prezes firmy Amber Gold, miał np. na koncie sześć zawieszonych wyroków. A nie jest rekordzistą. 30 skazanych ma na swoim koncie zawieszonych ponad 20 wyroków; 700 ponad osiem; tysiącom kilkakrotnie zawieszono karę.
– To nie do pomyślenia – ocenia prof. Stefan Lelental z Uniwersytetu Łódzkiego – choć i kara w zawieszeniu potrafi być dotkliwa. Nie można jednak z tym przesadzać.