Reklama

Uniewinniony po 15 latach a przewlekłość procesowa

Oskarżony o pobicie ze skutkiem śmiertelnym został uniewinniony po 15 latach walki przed sądami o swoja niewinność.

Aktualizacja: 21.12.2013 12:00 Publikacja: 20.12.2013 11:00

Skazany za pobicie ze skutkiem śmiertelnym został uniewinniony po 15 latach walki o nieiwmmość

Skazany za pobicie ze skutkiem śmiertelnym został uniewinniony po 15 latach walki o nieiwmmość

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Gdański Sąd Okręgowy uzasadnił, że długość przeprowadzonego postępowania miała wpływ na zebranie materiału dowodowego w sprawie. Sąd zwrócił uwagę na nieprawidłowości organów ścigania, które powstawały już od początku prowadzenia procesu przygotowawczego.

Uchybienia miały sprowadzać się do opóźnień w przesłuchaniu świadków i sprawców, selektywnie przeprowadzanych dowodach i okazaniach. Zebrany materiał dowodowy pozwala stwierdzić, że organy ścigania prowadziły postępowanie pod z góry określoną wersję zdarzenia.

- Tak długie postępowanie powinno być ocenione z punktu widzenia standardu rzetelnego postępowania, a przede wszystkim prawa do rozsądnego czasu postępowania karnego – tłumaczy Maria Ejchart-Dubois, która sprawą zajmowała się w ramach Kliniki Niewinność. - Można jednak pójść o krok dalej i zapytać: czy tak długi proces nie mógłby być uznany za nieludzkie traktowanie w rozumieniu Europejskiej Konwencji Praw Człowieka" –  dodaje.

Przypomnijmy, że w związku ze zdarzeniem, które miało miejsce w późnych godzinach nocnych Sąd Okręgowy w Gdańsku w grudniu 1999 r. skazał Przemysława S. na karę 8 lat pozbawienia wolności.

Przy czym nie uzasadnił jaką role w przestępstwie miał skazany a przekonanie o winie oparł jedynie na podstawie okazań i zeznaniach świadków. Ponadto sąd nie powołał odpowiednich biegłych ekspertów, którzy zweryfikowaliby jaki wpływ na postrzeganie i zapamiętywanie świadków miał spożyty alkohol.

Reklama
Reklama

Sąd Apelacyjny w Gdańsku w 2001 r. uchylił orzeczenie Sądu I instancji i skierował sprawę do ponownego rozpoznania.

Ponowne rozpatrzenie sprawy przez Sad Okręgowy w 2001 r. doprowadziło do ponownego wydania wyroku skazującego na kare 8 lat pozbawienia wolności. Dopiero w 2003 r. po odwołaniu wniesionym przez obrońców skazany został uniewinniony. Sąd stwierdził, że materiał dowodowy nie jest wystarczający aby przypisać oskarżonemu winę.

Od wyroku z 2003 r. w dalszym biegu oskarżyciele posiłkowi wnieśli kasacje do Sądu Najwyższego. Skutkiem tego SN w 2004 r. uznał, że Sąd Apelacyjny rozpoznał sprawę pobieżnie i mało wnikliwie i nakazał ponowne jej rozpoznanie.

W związku z tym Sąd Apelacyjny przekazał sprawę do ponownego rozpoznania przez SO w Gdańsku. Ten po raz trzeci w 2007 r. uznał Przemyslaw S. za winnego zarzucanego mu czynu i skazał go na karę 8 lat pozbawienia wolności. Kolejnym etapem w sprawie było sporządzenie uzasadnienia wyroku dopiero po 11 miesiącach i wniesienie odwołania. Sąd Apelacyjny w Gdańsku ponownie uchylił wyrok i zadecydował o przekazaniu sprawy do ponownego rozpatrzenia. W konsekwencji we wrześniu 2009 r. sprawa trafiła po raz czwarty przed Sad Okręgowy w Gdańsku.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama