Trybunał Konstytucyjny może już wkrótce zająć się skargą konstytucyjną rodziny ofiary gwałtu w Wielkiej Brytanii, za który został skazany Jakub T. Brat i ojciec dziewczyny przekonują, że naruszono ich prawa. Nie mogli złożyć zażalenia na postanowienie odmawiające im udziału w sprawie przed polskim sądem w charakterze oskarżycieli posiłkowych. Chodzi o postępowanie, podczas którego poznański sąd zajmował się dostosowaniem angielskiego wyroku do polskiego prawa.
Rodzina się skarży
Najbliżsi ofiary złożyli skargę konstytucyjną do Trybunału Konstytucyjnego już w 2011 r. Początkowo Trybunał nie nadał jej biegu. Uznał bowiem, że brakuje ostatecznego orzeczenia wydanego na postawie zaskarżonego przepisu. W takiej sytuacji rodzina ofiary powinna złożyć zażalenie na postanowienie i otrzymać informację, że nie zostało ono uwzględnione. Krewni zmarłej Angielki nie dopełnili jednak tej formalności. Na decyzję Trybunału zażalenie złożył adwokat skarżących. I Trybunał zmienił swoje stanowisko.
Adwokat składających skargę konstytucyjną Krzysztof Kamalski podkreśla, że Trybunał rozstrzygnie istotny problem prawny.
– Liczę na to, że rozprawa zostanie wyznaczona jeszcze w tym roku – mówi mec. Kamalski.
Co ewentualne uwzględnienie skargi konstytucyjnej może oznaczać dla samego Jakuba T.?