To niewielka ulotka w charakterystycznej biało-czerwonej kolorystyce, którą zaprezentowano wczoraj w Ministerstwie Sprawiedliwości. Ma pomagać w razie wypadku drogowego.
Zawiera numer alarmowy (112) oraz podstawowe, wręcz hasłowe rady, jak postępować w razie wypadku, kiedy powinno się wezwać policję, kiedy to jest wskazane, a kiedy można od tego odstąpić. Czego można oczekiwać od zespołu ratownictwa medycznego, czego od policji, jakie dane dobrze jest zapisać czy choćby zapamiętać. Są też informacje, jakiego odszkodowania, zadośćuczynienia można się domagać i od kogo. Wreszcie są informacje o prawach poszkodowanego w ewentualnym procesie karnym.
Chodzi o to, że gdy dojdzie do wypadku, jego uczestnicy są zazwyczaj w szoku i z pewnością przydadzą się im miniinstrukcje, jak się zachować.
Na razie staraniem Polskiej Izby Ubezpieczeń, organizacji samorządowej firm ubezpieczeniowych, wydrukowano kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy ulotki, ale jak powiedział Jan G. Prądzyński, prezes izby, będzie miała taki nakład, aby starczyło dla każdego chętnego. Ulotki będą rozpowszechniane na komisariatach, przy sprzedaży polis itp. Znajdą się też na stronach internetowych MS (www.ms.gov.pl) oraz policji i Polskiej Izby Ubezpieczeń. Piotr Kluz, wiceminister sprawiedliwości, zapewnił, że MS nie zastrzega sobie praw autorskich do ulotki i można ją powielać.
Z kolei Krzysztof Kwiatkowski, minister sprawiedliwości, powiedział, że przedsięwzięcie jest jednym z elementów działania na rzecz ofiar przestępstw. Na początek zajęto się ofiarami wypadków drogowych, gdyż w likwidacji ich skutków uczestniczą służby podległe różnym resortom – stąd włączenie ich do tej inicjatywy.