Reklama
Rozwiń
Reklama

Właściciele aut unikną kary, nawet jeśli nie wskażą kierowcy - sprawcy wykroczenia

Właściciele aut, którzy nie wskazali sprawcy wykroczenia, będą mogli uniknąć kary

Aktualizacja: 06.03.2013 11:56 Publikacja: 06.03.2013 07:55

Część sądów w kraju uznaje prawo Inspekcji Transportu Drogowego  do karania grzywną właścicieli aut, którzy nie wydali kierowcy prowadzącego auto w chwili przekroczenia prędkości, co zostało zarejestrowane przez radar. Inne sprawy umarzają.  Tak być nie może – uznał Andrzej Seremet, prokurator generalny, i zamierza zapytać  Sąd Najwyższy, jak powinno być. Wcześniej złożył skargę do Trybunału Konstytucyjnego, twierdząc, że zmuszanie najbliższych do ujawnienia danych kierowcy jest po prostu niezgodne z konstytucją.

Nie mają prawa

Michał Królikowski, wiceminister sprawiedliwości, nie ma wątpliwości, że ITD nie ma prawa występować z wnioskiem o ukaranie za wykroczenie z art. 96 § 3 kodeksu wykroczeń, a więc niewskazanie kierowcy.

– Inspekcja ma prawo do karania za wykroczenia drogowe – wyjaśnia Królikowski. A niewywiązanie się przez właściciela z obowiązku wskazania kierowcy do nich nie należy.

Identycznego zdania jest prof. Ryszard Stefański.

– Inspekcja nie ma uprawnień, by iść do sądu w tych sprawach – mówi „Rz".

Reklama
Reklama

O tym, że jest to właściwa interpretacja, świadczyć mają też wyroki sądów. Niedawno Sąd Rejonowy dla Warszawy- Mokotowa umorzył sprawę kobiety ukaranej wcześniej grzywną (3 tys. zł) za niewskazanie kierowcy. Powód? Skarga została złożona przez ITD.

Innego zdania jest ITD.

– Jeśli mamy prawo do ścigania wykroczeń drogowych, to uważamy, że wolno nam też kierować do sądu wnioski wobec właścicieli aut, którzy nie wypełniają ciążących na nich obowiązków –  mówi „Rz" Marcin Flieger, szef Automatycznego Centrum Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Jako dodatkowy argument przytacza prawo do składania wniosków o ukaranie kierowców, którzy odmówili przyjęcia mandatu. I choć przyznaje, że zna orzeczenia sądów niekorzystne dla Inspekcji, ta nie zaprzestała wysyłać wniosków w takich  sprawach.

Bywa, że są one skuteczne. Jeden z krakowskich sądów rejonowych ukarał Mariusza K., właściciela auta namierzonego przez fotoradar, za odmowę wskazania kierowcy grzywną w wysokości 850 zł.

Ujawniać czy nie?

Mariusz Węgłowski, adwokat występujący w sprawach wykroczeniowych, radzi pograć na zwłokę i czekać na uchwałę SN.

– Po uchwale SN nie bez szans mogą być kierowcy, którzy już grzywny zapłacili. Mogą prosić prokuratora generalnego lub rzecznika praw obywatelskich o wniesienie kasacji – mówi prof. Stefański. Jego zdaniem jeśli doszło do skazania, mamy do czynienia z rażącym naruszeniem procedury, które mogło mieć wpływ na treść wyroku.

Reklama
Reklama

Walkę z amnezją właścicieli aut już w ubiegłym roku zapowiedzieli posłowie i Ministerstwo Transportu.

Chcą zobowiązać właścicieli aut do ewidencjonowania wykorzystywania ich samochodu. Taki wykaz mieliby przechowywać przez dwa lata. Wówczas ucieczka w niepamięć byłaby niemożliwa. Do niedawna zasłaniali się nią głównie przedstawiciele handlowi, których podróże po kraju to praca. Obowiązkowa ewidencja dotyczyć ma używania zarówno aut służbowych, jak i prywatnych.

Liczba mandatów, podobnie jak fotoradarów, z roku na rok rośnie. Na polskich drogach stoi ich dziś ok. 450. Ponad połowa należy do Inspekcji Transportu Drogowego. Dziennie jedno urządzenie robi kilkaset zdjęć samochodom przekraczającym prędkość.  1/3 właścicieli aut wezwanych do złożenia oświadczenia o tym, kto prowadził, odmawia wskazania kierowcy. Ich sprawy po napisaniu wniosku o ukaranie lądują w sądzie.

– Nie może być tak, że w zależności od tego, na jaki sąd kierowca trafi, albo płaci, albo nie. Prawo powinno być takie samo dla wszystkich. Informacje o tym, że kolejne sądy umarzają lub nie wszczynają spraw o niewskazanie kierującego z wniosku ITD, szybko rozchodzą się po kraju – mówi „Rz" Antoni Kowalczyk, prezes stowarzyszenia kierowców na Śląsku.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.lukaszewicz@rp.pl

Część sądów w kraju uznaje prawo Inspekcji Transportu Drogowego  do karania grzywną właścicieli aut, którzy nie wydali kierowcy prowadzącego auto w chwili przekroczenia prędkości, co zostało zarejestrowane przez radar. Inne sprawy umarzają.  Tak być nie może – uznał Andrzej Seremet, prokurator generalny, i zamierza zapytać  Sąd Najwyższy, jak powinno być. Wcześniej złożył skargę do Trybunału Konstytucyjnego, twierdząc, że zmuszanie najbliższych do ujawnienia danych kierowcy jest po prostu niezgodne z konstytucją.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Ważne zmiany dla każdego, kto planuje budowę. Ustawa przyjęta
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama