Do 7 listopada 2013 r. Polska musi zmienić kodeks drogowy tak, by ułatwić ściąganie mandatów od zagranicznych kierowców. Wymaga tego Unia Europejska. Odpowiedni projekt zmian przygotowało Ministerstwo Transportu. Już po raz drugi uwagi do niego zgłosił minister finansów. Jego wątpliwości budzi wyliczenie kosztów i zysków zmian. W efekcie projekt nie może trafić wciąż pod obrady rządu.
Dziurawe prognozy
Ministerstwo Transportu szacuje, że w ciągu trzech najbliższych lat polskie stacjonarne fotoradary zrobią obcokrajowcom 17,5 tys. zdjęć. Na zagranicznych mandatach Polska zarobi w latach 2014–2016 prawie 23 mln zł. Daje to 7,7 mln zł rocznie. Zdaniem ministra finansów te wyliczenia są zbyt optymistyczne. Chce wiedzieć, na jakiej podstawie autor projektu założył, że kierowcy z zagranicy będą dobrowolnie płacić mandaty. Sam oszacował, że tegoroczne wpływy do budżetu ze wszystkich mandatów za złamanie przepisów drogowych wyniosą 1,5 mld zł. Do tej pory wpłynęło raptem 10 proc. tej kwoty.
Na tym nie koniec uwag. W związku z wdrożeniem unijnych dyrektyw Polska musi opłacić operatora Krajowego Punktu Kontaktowego – systemu do wymiany między unijnymi krajami danych o cudzoziemcach, którzy złamali przepisy drogowe. Ma to kosztować jednorazowo 9 tys. euro. Autorzy projektu nie wskazują jednak, kto za to zapłaci.
Minister nie widzi też żadnego uzasadnienia dla zwiększania wydatków na działalność Inspekcji Transportu Drogowego. Projekt przewiduje je w związku z nowymi zadaniami dotyczącymi KPK. ITD już dziś weryfikuje dane zagranicznych kierowców, którzy zostali namierzeni przez fotoradar. Dlatego według ministra finansów powinno wystarczyć jej ok. 50 mln zł dodatkowych środków przyznanych w ramach wdrażania tzw. ustawy fotoradarowej. Gdyby były potrzebne pieniądze na zatrudnienie dodatkowych osób, to ITD musi się zmieścić w obecnym limicie pieniędzy na wynagrodzenia.
Koszty dla policji
Samo utworzenie w latach 2013–2016 Krajowego Punktu Kontaktowego ma kosztować od 1,5 mln zł do 3 mln zł. Minister finansów chce jednak wiedzieć, jakie koszty poniosą policja, Inspekcja Transportu Drogowego i straże miejskie, które będą musiały dostosować swoje systemy do KPK. A także jak nowe przepisy wpłyną na finanse samorządów. Mandaty wystawia też straż miejska, która również będzie pozyskiwać dane poprzez KPK.