Żarty się skończyły. Polska, tak jak inne państwa, coraz aktywniej ściga kierowców, którzy popełniają wykroczenia na drogach.
Cała procedura rozpoczyna się od ustalenia danych właściciela auta, którym wykroczenie popełniono. Od 30 kwietnia jest to dużo prostsze, bo w Polsce uruchomiono Krajowy Punkt Kontaktowy. Odpowiada on na zagraniczne pytania dotyczące naszych kierowców. Na tym jednak nie koniec. Na zasadzie wzajemności my korzystamy z zagranicznych ustaleń.
Spływa lawina wniosków
Jak często trafiają takie pytania? Wygląda na to, że bardzo. W ciągu zaledwie dwóch tygodni działania polskiego punktu wpłynęło do niego łącznie 624 zapytań. Najwięcej skierowano z Litwy – 582, z Austrii – 39 i z Bułgarii – 3.
Z polskiego punktu wysłano do innych 122 zapytania, w tym 111 do Litwy, siedem do Holandii i cztery do Bułgarii.
Dzięki punktom kontaktowym zdobycie danych kierowcy zajmuje zaledwie kilka dni