Reklama

RPO podtrzymuje: rząd nie miał prawa zakazać podróży i uczestnictwa w mszach

Ograniczenia wolności poruszania się po kraju i uczestniczenia w praktykach religijnych rząd wprowadził nie mając do tego prawa - twierdzi Rzecznik Praw Obywatelskich. Wszystko dlatego, że korzystał z niewłaściwej ustawy.

Aktualizacja: 18.05.2020 19:12 Publikacja: 18.05.2020 17:36

RPO podtrzymuje: rząd nie miał prawa zakazać podróży i uczestnictwa w mszach

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

dgk

Jeszcze w kwietniu RPO napisał do premiera, że wprowadzone 31 marca ograniczenia wolności poruszania się i praktyk religijnych naruszają –  przez sposób wprowadzenia – prawa i wolności obywateli. Rada Ministrów zakazała bowiem w ogóle poruszania się po kraju, z pięcioma wyjątkami (do których należało m.in. chodzenie do pracy i na niezbędne zakupy). Tymczasem rząd nie ma prawa zakazywać obywatelom poruszania się. Mógłby to zrobić tylko parlament, w ustawie. Rząd może najwyżej skorzystać z ustawy o jednym ze stanów wyjątkowych lub – na podstawie ustawy „zakaźnej" wydać rozporządzenie ograniczające sposób przemieszania się po kraju. Nie może zakazać poruszania się – tak jak to zrobił.

Na uwagi RPO odpowiedział w imieniu rządu wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński. Nie zgodził się z Rzecznikiem. Napisał, że zakaz poruszania się po kraju wynikał nie z artykułu 46a ustawy o zapobieganiu chorób zakaźnych (daje on podstawę tylko do ograniczania przemieszczania się, a nie do zakazu), ale z art. 46b tej ustawy (pozwala on nakazać określony sposób przemieszczania się).

Zdaniem ministra Cieszyńskiego wydany przez rząd zakaz poruszania się należy rozumieć właśnie jako „jako nakaz przebywania w określonym miejscu". A zatem zakaz wychodzenia z domu znajduje podstawę w tej ustawie".

Adam Bodnar odpisał ministrowi Cieszyńskiemu, że ta interpretacja przepisów jest nie tylko błędna, ale „w sposób oczywisty wskazuje, że Minister Zdrowia w tym zakresie w sposób świadomy rażąco naruszył konstytucyjną wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (art. 52 ust. 1 Konstytucji)". Bowiem minister pisze, że art. 46a nie może być podstawą do wydawania zakazów – tymczasem to on właśnie było podstawą pierwszego zakazu, z 24 marca. Wydał go wtedy sam Minister Zdrowia (a nie cały rząd). Dopiero potem – gdy RPO zwrócił uwagę, że ograniczać wolność przemieszczania się po kraju może tylko cała Rada Ministrów, powstało rozporządzenie rządu z 31 marca.

- Oznacza to, że Minister Zdrowia wprowadzając taki zakaz miał pełną świadomość, że działał poza granicami prawa – zauważa RPO. 

Reklama
Reklama

RPO podtrzymuje zdanie, że także przepis, na który powołuje się minister Cieszyński (art. 46b), nie dawał rządowi prawa do ograniczenia obywatelom wolności poruszania się po kraju w sposób, w jaki to zostało zrobione.

Przepis ten pozwalał Radzie Ministrów na ustanowienie nakazu lub zakazu przebywania w określonych miejscach i obiektach oraz na określonych obszarach. Ale nie można z niego wywieść całkowitego zakazu poruszania się, bo ustawa o zapobieganiu i zwalczaniu zakażeń lub chorób zakaźnych u ludzi nie daje w ogóle podstaw do zakazywania poruszania się po kraju. Skoro zaś cała ustawa o ty nie mówi, to tym bardziej jej art. 46b.

- Czym innym jest ograniczenie określonego sposobu przemieszczania się, a czym innym wprowadzenie powszechnego zakazu przemieszczania się. W pierwszym przypadku przemieszczanie się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jest wciąż możliwe, ograniczeniu podlega jedynie sposób, w jaki to przemieszczanie się może następować. W drugim przypadku każdy sposób przemieszczania się jest zakazany. Pojęcie „przebywania w określonych miejscach i obiektach" oraz pojęcie „przebywania na określonych obszarach" nie są tożsame z pojęciem „przemieszczania się". Zasadą jest natomiast, że przy wydawaniu rozporządzenia niedopuszczalne jest stosowanie pozajęzykowej wykładni treści upoważnienia ustawowego - twierdzi RPO.

Bodnar polemizuje też ze stwierdzeniem ministra Cieszyńskiego, że „wolność wyznawania religii nie może być rozumiana tak szeroko jak zostało to ujęte w piśmie Pana Rzecznika. Jest ona ograniczona przez inne zasady konstytucyjne, zasady porządku publicznego oraz także przez ograniczenia związane z bezpieczeństwem zdrowotnym obywateli".

- Generalnie to prawda, ale RPO stoi na stanowisku, że nie można rozporządzeniem ograniczyć zapisanego w Konstytucji (art. 53 ust 5) wolności uzewnętrzniania religii. Można to zrobić jedynie ustawą - napisał Adam Bodnar.

Samorząd i administracja
Znamy wyniki egzaminu na urzędnika mianowanego. „Przełamaliśmy barierę niemożności"
Prawo w Polsce
Czy można zagrodzić jezioro? Wody Polskie wyjaśniają
Prawo dla Ciebie
Zamieszanie z hybrydowym manicure. Klienci zestresowani. Eksperci wyjaśniają
Za granicą
Ryanair nie poleci do Hiszpanii? Szykuje się strajk pracowników. Jest stanowisko przewoźnika
Prawo drogowe
Będzie podwyżka opłat za badania techniczne aut. Wiceminister podał kwotę
Reklama
Reklama