Kadencja Adama Bodnara formalnie zakończyła się 9 września. Onet.pl zwraca uwagę, że Prawo i Sprawiedliwość nie wie, kogo zaproponować na to stanowisko. Kandydat musi bowiem uzyskać wsparcie nie tylko Sejmu, ale i Senatu, a tam przewagę ma opozycja. Potrzebny jest więc kompromis, czyli wybór takiej osoby, która zostanie zaakceptowana przez obie strony politycznego sporu.
Posłowie PiS Marek Ast i Przemysław Czarnek zwrócili się do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie, czy Adam Bodnar zgodnie z prawem może pełnić swoją funkcję aż do wyboru nowego rzecznika. - Wszystko wskazuje na to, że podporządkowany władzy TK wyda werdykt zgodny z oczekiwaniami Prawa i Sprawiedliwości i uzna taki stan rzeczy za bezprawny. Tym samym usunie Bodnara ze stanowiska - czytamy na łamach portalu.