Reklama

Szkoły kuszą sześciolatków

Co piąty sześciolatek poszedł do pierwszej klasy. Rodzice mogą go wypisać, jeśli znajdą miejsce w zerówce

Publikacja: 30.08.2011 20:45

Szkoły kuszą sześciolatków

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

– Wychowawcy stwierdzili, że Iwo będzie się w przedszkolu nudził. Jest gotowy do szkoły. Wybrałam tę najbliżej domu, która miała dobrą opinię wśród rodziców i w przedszkolu dziecka – opowiada Izabela, mama sześciolatka z Katowic.

Rodzice chętniej posyłają sześcioletnie dzieci do pierwszych klas niż rok temu – wynika z danych zebranych przez "Rz". W Gdyni do pierwszej klasy pójdzie 50 proc. sześciolatków (rok temu 30 proc.). W Krakowie naukę rozpocznie niemal 30 proc. maluchów (rok temu o połowę mniej). 40 proc. sześcioletnich dzieci będzie w poznańskich szkołach (w ubiegłym roku niecałe 30 proc.).

>Liczba sześcioletnich uczniów rośnie nie tylko w dużych miastach. W wiejskiej szkole w miejscowości Kruszyn (woj. dolnośląskie) w pierwszej klasie będzie ich czworo. A rok temu tylko jeden rodzic się na to zdecydował.

Ten rok szkolny jest ostatnim, w którym wprowadzane jest obniżenie wieku szkolnego z siedmiu do sześciu lat. Od 2012 r. wszystkie sześciolatki muszą trafić do szkół. Jeszcze tylko w tym roku rodzice mogli wybrać: pozostawić dziecko w przedszkolu czy posłać do pierwszej klasy. W 2009 r. do szkół trafiło 4,5 proc. maluchów, w 2010 r. – ok. 9 proc. MEN szacuje, że teraz do szkół trafi około 20 proc. sześciolatków.

– Rodzice, którzy się na to zdecydowali, mimo początkowych obaw są zadowoleni – mówi "Rz" Katarzyna Hall, minister edukacji. – Szkoły potrafią pracować z młodszymi uczniami, zmieniły się programy, poprawiono znacznie infrastrukturę podstawówek – przekonuje.

Reklama
Reklama

– Odbieramy sygnały z różnych miast, że sześciolatkom utrudnia się dostęp do zerówek. Dzieci są na siłę wypychane do szkół – mówi "Rz" Tomasz Elbanowski ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców.

Katarzyna Pałys-Sitnik, mama sześciolatki z Leszna (woj. wielkopolskie), nie zapisała córki do szkoły. – Rodzice powinni mieć wolny wybór. Widzę, jak moje dziecko się rozwija. Jest ciekawe świata i szybko się uczy, ale fizycznie jest jeszcze za małe, by iść do szkoły – mówi.

Co więc zrobić, jeśli się okaże, że sześciolatek nie radzi sobie w pierwszej klasie? Czy można cofnąć go do zerówki? – Ucznia można wypisać z pierwszej klasy, jeśli rodzic znajdzie dla niego miejsce w zerówce – mówi Marek Zborowski-Weychman, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6 w Suwałkach.

Grzegorz Żurawski, rzecznik MEN, potwierdza, że nie ma przepisów zabraniających przyjęcia w tym roku szkolnym sześciolatka do przedszkola. – W tym wieku musi on realizować obowiązek przedszkolny lub szkolny – wyjaśnia.

Jeżeli jednak rodzicom nie uda się znaleźć wolnego miejsca w zerówce, ich dziecko będzie musiało dalej uczęszczać do pierwszej klasy. Nawet jeśli sobie w niej nie radzi.

Czytaj więcej w naszym specjalnym serwisie: Raport szkolny

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama