Kłopot z kontynuacją leczenia pacjentów zmieniających miejsce zamieszkania

Pacjenci, którzy leczą się w szpitalach na ciężkie choroby, mają kłopot z kontynuacją kuracji, gdy zmienią miejsce zamieszkania.

Publikacja: 28.01.2013 09:15

Trudności z kontynuacją leczenia mają m.in. pacjenci z chorobami onkologicznymi, stwardnieniem rozsi

Trudności z kontynuacją leczenia mają m.in. pacjenci z chorobami onkologicznymi, stwardnieniem rozsianym czy wirusowym zapaleniem wątroby typu B.

Foto: www.sxc.hu

Trudności z kontynuacją leczenia mają m.in. pacjenci z chorobami onkologicznymi, stwardnieniem rozsianym czy wirusowym zapaleniem wątroby typu B. Dla tej grupy osób przepisy ustawy refundacyjnej i rozporządzeń ministra zdrowia przewidują leczenie w trybie programów lekowych. Są to terapie, do których chorzy są kwalifikowani przez lekarzy i otrzymują medykamenty w szpitalu. W grę wchodzą te najdroższe leki, bo kosztujące kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie.

Niezdrowa migracja

Problem pojawia się wówczas, gdy chory leczy się w jednym szpitalu, a później zmienia miejsce zamieszkania. Okazuje się, że kiedy przenosi się do innego miasta z powodu wyjazdu na studia czy zmiany pracy, ma kłopoty z kontynuacją w miejscowym szpitalu rozpoczętej już terapii.

O rozwiązanie tego problemu zwróciła się ostatnio do ministra zdrowia Krystyna Barbara Kozłowska, rzecznik praw pacjenta. Chorzy ślą do niej skargi, z których wynika, że ludzie mają trudności z kontynuacją leczenia nawet w obrębie tego samego województwa.

„Pacjenci mają więc do wyboru: albo czekać w kolejce w miejscowym szpitalu, albo dojeżdżać daleko do miejsca, z którego się wyprowadzili, i ponosić koszty podróży. To drugie rozwiązanie jest jednak niewskazane ze względu na ciężką chorobę, a leczenie trwa przecież kilka lat" – pisze rzecznik pacjentów do ministra.

Kozłowska prosi ministra o wyjaśnienia, czy fakt, że pacjent musi się od nowa zapisywać do kolejki, rzeczywiście wynika z przepisów. Chory, który zwrócił się do niej z tym problemem, dostał wyjaśnienia z NFZ, że nie może zostać przyjęty do drugiego szpitala z pominięciem procesu rejestracji. Oznaczałoby to bowiem, że przesuwa się w kolejce kosztem innego czekającego.

Pieniądze za pacjentem

Rzecznik pyta zatem ministra, czy istnieją przepisy pozwalające przesuwać pieniądze między oddziałami NFZ tak, by chorzy płynnie przechodzili na leczenie z jednego szpitala do drugiego położonego w innym województwie.

Wystarczyłoby, aby jeden wojewódzki oddział NFZ, który płacił dotychczas za leczenie pacjenta placówce medycznej, zmniejszył jej ilość pieniędzy. Z kolei drugi oddział funduszu mógłby zapłacić więcej szpitalowi, do którego trafia migrujący pacjent.

Tymczasem – jak dowiedziała się „Rz" – bynajmniej nie każda lecznica narzuca konieczność ponownego zapisu do kolejki. Pacjent zgłaszający się do Dolnośląskiego Centrum Onkologii we Wrocławiu może liczyć na kontynuację leczenia. Tak samo jest w Centrum Onkologii w Warszawie.

Adwokat Bartłomiej Kuchta zwraca uwagę, że konieczność ponownej rejestracji wcale też nie wynika z przepisów.

– Fundamentem wszystkich patologii i kłopotów pacjentów są programy lekowe. Szpitale przyjmują ludzi na oddział, bo płaci za to NFZ, chociaż często hospitalizacja nie jest wcale potrzebna. Wystarczyłoby, aby część leków, np. tańszych, pacjent sam kupił na receptę w aptece – podsumowuje Kuchta.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, k.nowosielska@rp.pl

Trudności z kontynuacją leczenia mają m.in. pacjenci z chorobami onkologicznymi, stwardnieniem rozsianym czy wirusowym zapaleniem wątroby typu B. Dla tej grupy osób przepisy ustawy refundacyjnej i rozporządzeń ministra zdrowia przewidują leczenie w trybie programów lekowych. Są to terapie, do których chorzy są kwalifikowani przez lekarzy i otrzymują medykamenty w szpitalu. W grę wchodzą te najdroższe leki, bo kosztujące kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie.

Niezdrowa migracja

Pozostało 85% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów