Od września 2014 r. obowiązkiem szkolnym  zostaną objęte siedmiolatki urodzone w 2007 r. oraz sześciolatki z I połowy 2008 r. Z kolei dzieci, które przyszły na świat między 1 lipca a 31 grudnia 2008 r. pójdą obowiązkowo do szkoły od 1 września 2015 r. wraz z wszystkimi dziećmi sześcioletnimi urodzonymi w 2009 r. Obowiązek szkolny sześciolatka można odroczyć na podstawie opinii z poradni psychologiczno-pedagogicznej, która stwierdzać będzie, że dziecko nie jest jeszcze w stanie sprostać obowiązkom szkolnym.

Niektóre gminy wymagają, by rodzice już teraz deklarowali, czy dziecko pójdzie do szkoły, czy zostanie w przedszkolu, dlatego poradnie pedagogiczne przeżywają szturm. Okazuje się jednak, że nie ma ustawowego przepisu określającego datę zapisania dziecka do szkoły. Rodzice mogą podjąć taką decyzję nawet na początku września.

- Nikt nie może odmówić sześciolatkom prawa do przedszkola, nawet jeśli rodzice podejmą taką decyzję po wakacjach - czytamy na stronie internetowej Ministerstwo Edukacji Narodowej. W opinii resortu samorządy nie mają podstaw prawnych, by zakreślać rodzicom termin, do którego powinni przedstawić ewentualną informację o braku gotowości szkolnej ich dzieci.

MEN przypomina, że samorządy dostają  dotację z budżetu państwa na przedszkola. Dlatego gmina powinna znaleźć miejsce w przedszkolu dla każdego sześciolatka objętego obowiązkiem szkolnym, którego rodzice dostarczą  zaświadczenie z poradni psychologiczno-pedagogicznej, że dziecko nie jest jeszcze gotowe na pójście do szkoły. MEN zwraca uwagę, że zdaniem ekspertów, w przypadku badania gotowości szkolnej dziecka ważny jest  każdy miesiąc. - Opinia wydana np. w lutym będzie różnić się od opinii wydanej kilka miesięcy później. Dzieci będą już na innym etapie rozwoju - tłumaczy ministerstwo.

MEN przesłało list do organów samorządowych, w którym przypomina te zasady.