Zła wiadomość dla hodowców drobiu, zwierząt futerkowych czy zajmujących się uprawami szklarniowymi. Resort finansów uważa, że od 2016 r. część z nich będzie musiała zmienić sposób opodatkowania. Eksperci mają poważne wątpliwości, czy da się to wyczytać z nowelizacji. A jeśli nawet, wskazują na brak przepisów przejściowych, co nie ułatwi życia podatnikom.
Specjalny podatek
Czym są działy specjalne i co dają? Jak wyjaśnia Krzysztof Musiał, doradca podatkowy, partner w kancelarii Musiał i Partnerzy, obejmują one niektóre rodzaje działalności o charakterze rolniczym. Cechą charakterystyczną jest prowadzenie działalności na stosunkowo małej powierzchni, z której można uzyskać duże zyski. Zgodnie z ustawą o PIT są to m.in. uprawy w szklarniach, fermowa hodowla drobiu, zwierząt futerkowych i prowadzenie pasiek.
– Podatnicy prowadzący działy specjalne produkcji rolnej płacą PIT zryczałtowany, którego wysokość zależy np. od sztuk drobiu. Dodatkową zaletą jest to, że nie muszą prowadzić ewidencji działalności, w tym ksiąg rachunkowych – wyjaśnia Krzysztof Musiał.
I właśnie o obowiązek prowadzenia ksiąg rachunkowych po przekroczeniu odpowiednich limitów chodzi.
W 2011 r. spór w tym zakresie rozstrzygnął uchwałą Naczelny Sąd Administracyjny (II FPS 2/10). Siedmioosobowy skład sądu, wbrew stanowisku fiskusa, uznał, że obowiązek prowadzenia ksiąg rachunkowych nie dotyczy podatników uzyskujących przychody z działów specjalnych produkcji rolnej, bez względu na ich wielkość, o ile sami nie zgłosili takiego zamiaru. Nie ma więc sytuacji, w której osoba prowadząca działy musiałaby przejść na pełną rachunkowość.