Polska w ogonie państw we wprowadzaniu dyrektyw

Polska ma poważne zaległości we wdrażaniu unijnego prawa, a ich nadrobienie powinno być priorytetem nowego rządu. Taki wniosek wynika z raportu o opóźnieniach we wdrażaniu unijnej legislacji sporządzonego przez firmę doradczą PwC Legal.

Aktualizacja: 11.12.2023 11:16 Publikacja: 11.12.2023 02:05

Polska w ogonie państw we wprowadzaniu dyrektyw

Foto: Adobe Stock

Na wdrożenie czekają m.in. przepisy o sygnalistach i prawach twórców. Dalsza zwłoka grozi karami.

Koszty dla państwa...

Polska nie wdrożyła na czas aż 21 dyrektyw – policzyli autorzy raportu, powołując się na dane Komisji Europejskiej. I choć pod względem podobnych opóźnień nasz kraj nie jest jedyny w Unii, to liczba niewdrożonych dyrektyw plasuje nas w tej statystyce na 25. miejscu na 27 krajów członkowskich.

Czytaj więcej

Komisja Europejska skarży Polskę do TSUE ws. praw nieletnich

W przypadku poszczególnych dyrektyw nasze opóźnienia wynoszą od kilku miesięcy do trzech lat.

Taki stan rzeczy naraża Polskę na kary za nieterminową implementację unijnego prawa. Na przykład z powodu niewdrożenia europejskiego kodeksu łączności elektronicznej Komisja Europejska skierowała skargę na nasz kraj do Trybunału Sprawiedliwości UE. Wniosła o nałożenie na Polskę kary w wysokości prawie 13,2 tys. euro za każdy dzień opóźnienia. Oznacza to, że za okres od grudnia 2020 r., gdy minął termin implementacji, kary sięgałaby już niemal 3 mln euro.

...i dla obywateli

Autorzy raportu wskazują przede wszystkim na niekorzystne skutki, jakie te opóźnienia przynoszą przedsiębiorcom i konsumentom. Wspomniana dyrektywa elektroniczna (2018/1972) daje konsumentom gwarancje m.in. ceny maksymalnej za telefoniczne i internetowe połączenia międzynarodowe w UE czy ułatwienia w procedurze zmiany dostawcy usług przy zachowaniu tego samego numeru.

Innym przykładem stwarzania kłopotów dla firm i zatrudnionych w nich ludzi może być dyrektywa o sygnalistach (2019/1937). Gwarantuje ona wzmocnienie ochrony osób zgłaszających nieprawidłowości i naruszenia prawa. Termin na implementację minął 17 grudnia 2021 r. Pierwszy projekt ustawy, która miała wdrażać te przepisy, ukazał się dwa miesiące wcześniej. Ustawy jednak do dziś nie uchwalono. Najnowsza wersja projektu pochodzi z sierpnia, ale trafiła do kosza po zakończeniu kadencji Sejmu.

Wiadomo było zatem, że nasze władze szykują te przepisy, ale nie był znany ich zakres ani dokładne obowiązki przedsiębiorców.

„Wielokrotne zmiany projektu ustawy implementującej dyrektywę o sygnalistach, jak również zmiany dotyczące spodziewanego wejścia w życie przepisów mogą (...) narażać podmioty gospodarcze na ponoszenie dodatkowych kosztów w razie wystąpienia potrzeby dostosowania istniejących procedur do przyjętych z opóźnieniem rozwiązań ustawowych” – czytamy w raporcie.

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: Czy Polska znów będzie prymusem

Bezpieczeństwo w sieci

Wśród innych szczególnie szkodliwych opóźnień wymieniono także dyrektywy dotyczące nowoczesnych form sprzedaży towarów czy usług przez internet. Dyrektywa zwana DAC7 (2021/514) dotyczy współpracy państw członkowskich UE w dziedzinie opodatkowania. Konkretnie chodzi w niej o zwalczanie szarej strefy w handlu internetowym.

Nowe przepisy mają ujednolicić obowiązki sprawozdawczych operatorów platform handlowych.

Eksperci PwC wskazują w raporcie, że firmy zajmujące się handlem przez internet zostały już zobowiązane do przestrzegania wielu przepisów zapobiegających wprowadzaniu w błąd konsumentów, a przewidzianych tzw. dyrektywą omnibus (2019/2161). Wprawdzie polska ustawa wdrażająca te reguły obowiązuje od 1 stycznia 2023 r., ale implementowała dyrektywę z siedmiomiesięcznym opóźnieniem.

Za inny, szczególnie ważny obszar nowego prawa unijnego eksperci PwC uznali prawo autorskie. Dyrektywa w sprawie prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym (2019/790) wraz ze zmianami dyrektyw 96/9/WE i 2001/29/W ma na celu ujednolicenie tego obszaru we Wspólnocie, a także wzmocnienie praw twórców i wydawców.

Ma zagwarantować, że np. wydawca serwisu internetowego będzie mógł skutecznie dochodzić wynagrodzenia za ponowną publikację treści, które ktoś skopiował i opublikował w innym miejscu.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”

Wojciech Trzciński

radca prawny, partner w PwC Legal

Opóźnienia w implementacji prawa unijnego przynoszą szkodę przedsiębiorcom, dla których oznaczają m.in. nierówne warunki dostępu do rynku w Polsce i w innych krajach UE. Niewdrożenie dyrektywy o obowiązkach platform internetowych stawia w trudnej sytuacji ich operatorów, którzy przecież mają klientów nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach Unii, gdzie te obowiązki już wdrożono. Z kolei np. opóźnianie wdrożenia dyrektywy o sygnalistach powoduje komplikacje dla pracodawców, którzy od ponad dwóch lat nie są pewni, kiedy i jakie mechanizmy informowania o nieprawidłowościach w miejscu pracy należy wdrożyć. Nasz raport wskazuje obszary zaniechań legislacyjnych, które – co istotne – nie mają charakteru politycznego. Sprawne nadgonienie tych opóźnień, w konsultacji z wszystkimi zainteresowanymi, powinno być jednym z najważniejszych celów nowego rządu, w interesie przedsiębiorców, pracowników i konsumentów.

Na wdrożenie czekają m.in. przepisy o sygnalistach i prawach twórców. Dalsza zwłoka grozi karami.

Koszty dla państwa...

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Prawo dla Ciebie
Jest wniosek o Trybunał Stanu dla szefa KRRiT Macieja Świrskiego