Karta przedarta, pusta lub pobazgrana. Jak uniknąć głosowania w referendum?

Rzekome spinanie kart wyborczych i referendalnych w jeden plik przy wydawaniu ich wyborcy to dezinformacja – komentuje Krajowe Biuro Wyborcze. Jak w takim razie odmówić udziału w referendum? Czy można zniszczyć kartę lub oddać ją pustą?

Publikacja: 09.10.2023 19:20

Karta przedarta, pusta lub pobazgrana. Jak uniknąć głosowania w referendum?

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Internet obiegła informacja, według której w nadchodzących wyborach karty wyborcze do Sejmu i Senatu oraz karta referendalna miałyby być zszywane w jeden plik, wydawany przez członka komisji. Jak się jednak okazuje, jest to dezinformacja i nic takiego nie ma i nie będzie mieć miejsca w trakcie wyborów 15 października – jak wynika z komentarza, udzielonego „Rzeczpospolitej” przez biuro prasowe Krajowego Biura Wyborczego. A artykule przypominamy także o najważniejszych kwestiach w związku z nadchodzącym referendum – o udziale i odmowie udziału, niszczeniu i oddawaniu pustej karty oraz samym oddawaniu głosu.

Zszytych kart do wyborów parlamentarnych i referendum nie będzie

Zszycie wszystkich trzech kart stanowiłoby dodatkowe – w tym też psychologiczne – utrudnienie w odmowie wzięcia udziału w którymś z trzech głosowań. Już bez niego jednak konieczne jest wyraźne wyartykułowanie braku zamiaru wzięcia takiego udziału, i to zanim weźmiemy do ręki kartę do głosowania. Tak więc, domyślnie, jeśli nie zgłosimy sprzeciwu przed otrzymaniem karty do ręki, mamy dwie możliwości. Pierwsza to wrzucenie karty do urny – bez względu na to, czy zagłosowaliśmy poprawnie, czy nie, czy karta jest pusta. Wtedy zostaniemy policzeni jako biorący udział w referendum, a tym samym podniesiemy jego frekwencję i przyczynimy się do tego, by było ono wiążące.

Czytaj więcej

Karty do głosowania w wyborach i referendum będą spięte? Jest komunikat PKW

Drugą możliwością jest zaś całkowite przedarcie karty przed jej wrzuceniem. Zgodnie z art. 22 ust. 4 i 5 ustawy o referendum ogólnokrajowym frekwencję ustala się na podstawie kart ważnych w urnie, a więc kart nieprzedartych. Tak więc nasz głos nie podniesie wtedy frekwencji i obniży szansę na nabycie wiążącego charakteru przez wynik referendum. Pojawia się jednak problem zgodności z prawem takiego zachowania. Przepisy jasno mówią o niezgodności z prawem m.in. niszczenia dokumentów wyborczych i referendalnych i nakładają na sprawcę karę pozbawienia wolności do lat 3. Prawnicy argumentują jednak, że przepis ten dotyczyć powinien członków komisji i urzędników, a nie zwykłych obywateli. Według zaś profesorów Piotra Kardasa i Macieja Gutowskiego za podarcie karty nie powinno odpowiadać się karnie, gdyż jest to wyrażenie swej woli w niejawnym akcie. Sytuacja jest na tyle niejasna, a orzecznictwo sądów rozbieżne, że najbezpieczniejszym sposobem jest nieprzedzieranie karty i wrzucenie jej całej do urny (lub uprzednie jej nieprzyjęcie).

Jak oddać głos w referendum?

Gdy już otrzymamy kartę referendalną i mamy zamiar oddać głos w referendum, mieć przed sobą będziemy cztery pytania – przy każdym z nich znajdować się będą po dwa kwadratowe okienka: przy jednym słowo TAK, a przy drugim NIE. Nasz wybór polegać powinien na wstawieniu znaku „x” do kratki – muszą to być dwie, przecinające się wewnątrz kratki linie. Nie mogą one przecinać się poza kratą, ani nie może to być inny symbol, np. „ptaszek”. Aby nasz głos był ważny, przy każdym pytaniu postawić musimy po jednym krzyżyku – w przeciwnym wypadku (gdy nie postawimy żadnego lub postawimy więcej) odpowiedź na pytanie będzie nieważna. Pozostałe odpowiedzi, jeśli dobrze udzielone (na jedno, dwa lub trzy pozostałe pytania) będą ważne i wpłyną na wynik referendum. Ważne jest, by pamiętać, że wszelkie dodatkowe znaki i zapiski poczynione wewnątrz kratki do głosowania w referendum czynią ten głos nieważnym (poza kratką są one dopuszczalne) – w przeciwieństwie do wyborów, gdzie zarówno w kratce jak i poza nią mogą znajdować się wszelkiego rodzaju zaznaczenia i dopiski.

Czytaj więcej

Referendum i wybory w jednym dniu. Jak oddać ważny głos

Gdy zapomniałem odmówić wzięcia karty do głosowania w referendum

Wyobraźmy sobie jednak taką sytuację: wziąłem wszystkie trzy karty po czym postanowiłem oddać tę referendalną członkowi komisji. Czy w takiej sytuacji zostanę policzony jako biorący udział w referendum? Takie pytanie mogą zadawać sobie niektórzy, niepewni tego, czy dadzą radę wyraźnie wyartykułować brak woli przyjęcia karty referendalnej. Odpowiedź nie jest prosta. Według informacji przekazanych przez Krajowe Biuro Wyborcze, ostatecznym momentem jest tu podpis złożony przez członka komisji – stwierdza on bowiem stan faktyczny: liczbę wziętych kart i udział w konkretnych głosowaniach. Od tego momentu zwrócenie karty byłoby więc bezskuteczne.

Najpierw jednak członek komisji dokonuje adnotacji, informującej jakie karty wziął dany wyborca – a co za tym idzie: w których głosowaniach wziął udział – potem wydaje je osobie, a na koniec składa podpis. Można więc szybko zwrócić którąś z kart, zanim dojdzie do podpisu. Wtedy też członek komisji przyjmie zwracaną kartę, dokona zmian w adnotacji i podpisze się pod ostateczną jej wersją. Jak jednak wskazuje Krajowe Biuro Wyborcze, warto zawczasu pamiętać o odmowie przyjęcia którejś z kart, by nie wprowadzać zamieszania w przebieg głosowania.

Czytaj więcej

Jak głosować w referendum. Objaśniamy formalności

Internet obiegła informacja, według której w nadchodzących wyborach karty wyborcze do Sejmu i Senatu oraz karta referendalna miałyby być zszywane w jeden plik, wydawany przez członka komisji. Jak się jednak okazuje, jest to dezinformacja i nic takiego nie ma i nie będzie mieć miejsca w trakcie wyborów 15 października – jak wynika z komentarza, udzielonego „Rzeczpospolitej” przez biuro prasowe Krajowego Biura Wyborczego. A artykule przypominamy także o najważniejszych kwestiach w związku z nadchodzącym referendum – o udziale i odmowie udziału, niszczeniu i oddawaniu pustej karty oraz samym oddawaniu głosu.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Sądy i trybunały
Sędzia Michał Laskowski: Tomasz Szmydt minął się z powołaniem