Sąd Rejonowy w T. skazał Sebastiana S. na 2 tys. zł grzywny za to, że podczas meczu piłkarskiego rozgrywanego pomiędzy zespołami E.T. i B.G. nie podporządkował się poleceniu porządkowemu wydanemu przez spikera zawodów oraz służbę ochrony. Ponadto sąd orzekł zakaz wstępu na mecze piłkarskie wszystkich lig rozgrywanych przez kluby sportowe na terytorium Polski i zobowiązał S. do osobistego stawiennictwa we właściwej jednostce Policji w czasie trwania meczów.
Nieracjonalne, praktycznie niemożliwe do wykonane
Winny nie odwołał się od wyroku. Kasację wniósł natomiast Prokurator Generalny. Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 20 stycznia 2012 r. (sygn. akt III KK 387/11) przychylił się do opinii Prokuratura Generalnego, uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.
W uzasadnieniu Sąd Najwyższy stwierdził, iż zobowiązanie obwinionego do osobistego stawiennictwa we właściwie miejscowo jednostce Policji w czasie trwania każdego meczu piłkarskiego rozgrywanego w Polsce przez kluby sportowe, na poziomie wszystkich lig piłkarskich, to jest na 9 poziomach, nie licząc meczów kobiet jest „nieracjonalne, praktycznie niemożliwe do wykonania i sprzeczne z istotą art. 65 ust. 4 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, który nie bez powodu obliguje do określenia rodzaju meczów, nazw klubów sportowych i zakresu terytorialnego zakazu".
Niska świadomość sędziów
Jak się okazuje tzw. zakaz stadionowy jest dla polskich sądów narzędziem stosunkowo nowym, i nie wszyscy sędziowie wiedzą, jak z niego prawidłowo korzystać. – Uchylenie zaskarżonego wyroku przez Sąd Najwyższy jest pokłosiem niedostatecznej znajomości przez sędziów rozpoznających sprawy z zakresu bezpieczeństwa imprez masowych specyficznych zagadnień związanych z organizacją ligowych rozgrywek piłkarskich w naszym kraju – ocenia w rozmowie z RP.pl, Piotr Pałaszewski, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Wykonawczego Uniwersytetu Wrocławskiego, który specjalizuje się z zakresu bezpieczeństwa imprez masowych, przestępczości stadionowej i okołostadionowej.
Pałaszewski zwraca uwagę, że wraz z wprowadzeniem nowych narzędzi do walki z przestępczością stadionową i okołostadionową, a takim narzędziem jest m.in. tzw. zakaz stadionowy, powinna wzrastać także świadomość sędziów w tym zakresie. - Tak aby nie dochodziło do kuriozalnych sytuacji kiedy to sąd zobowiązuje obwinionego do osobistego stawiennictwa we właściwej dla miejsca zamieszkania jednostce organizacyjnej Policji w czasie trwania każdego meczu piłkarskiego rozgrywanego w Polsce przez kluby sportowe, na poziomie wszystkich lig piłkarskich – tłumaczy doktorant.