Specjaliści od samoobrony zaznaczają, że w trudnej sytuacji sami musimy podjąć decyzję, czy jest szansa na ucieczkę, czy trzeba podjąć walkę. Gorzej jest w zamkniętej przestrzeni, kiedy na oddalenie się nie ma szans, jak np. w windzie, autobusie czy tramwaju. – Kiedy już decydujemy się na walkę, to trzeba uderzyć tak, by ją szybko zakończyć i nie dopuścić do tego, żeby napastnik wyjął nóż czy broń – radzi Nagy.
Eksperci od bezpieczeństwa radzą, by mieć uszy i oczy szeroko otwarte. Niezależnie od tego, czy wracamy autobusem z pracy, czy relaksujemy się na greckiej wyspie. Warto obserwować otoczenie i szybko oddalać się z miejsc, które wydadzą się nam niebezpieczne.
Co zrobić, gdy napastnik stanie z nami twarzą w twarz i zażąda portfela? Czasem lepiej go oddać, by nie musieć się przekonać, jak zdeterminowany jest złodziej. – Nikt z nas nie wie, jak się zachowa, jeśli ktoś mi zabiera coś mojego, to odruchowo chce mu to wyrwać. Ale racjonalnie rzecz biorąc, myślę, że jeżeli chodzi o portfel, telefon czy inne przedmioty, lepiej się ze złodziejem nie kłócić i nie walczyć – mówi Jacek Rawa. Nasze bezpieczeństwo w mieście w dużej mierze zależy właśnie od nas samych.
Opinia eksperta
Zadbaj o poczucie bezpieczeństwa
Ewa Szopińska, AGENT MOCNO POMOCNY PZU
Napad to wedle definicji słownikowych wszelkie odmiany „przestępstw rozbójniczych" (rozbój, kradzież rozbójnicza oraz wymuszenie rozbójnicze), które charakteryzują się agresywnym zachowaniem wobec ofiary, oparte są na grożeniu jej lub wykorzystaniu przeciwko niej przewagi fizycznej bądź niebezpiecznych narzędzi, jak broń palna, nóż, pałka, kastet, łańcuch, itp. dla osiągnięcia korzyści materialnej. Przestępstwa te, z uwagi na zastosowanie przez napastnika przemocy, połączonej nieraz z poważnymi obrażeniami fizycznymi ofiary, wywołują silne poczucie krzywdy, a co za tym idzie, pozostawiają bardzo duże piętno w psychice. Dlatego też unikanie stania się ich ofiarą jest bardzo istotnym zachowaniem.
Uczestnicy kursów samoobrony, jak sami mówią, czują się bezpieczniej, pewniej, mając wiedzę, jak unikać niebezpiecznych sytuacji. Oto kilka zasad, których należy przestrzegać, aby ograniczyć szansę stania się ofiarą ulicznego napadu:
Natomiast jeżeli staniemy się już ofiarą napadu, należy oczywiście w miarę możliwości ocenić sytuację, czy warte jest narażenie naszego życia bądź zdrowia dla rzeczy, które chcą nam zabrać napastnicy. Starać się wzywać pomocy oraz ocenić sytuację, czy można uciec.
Wiedza nabyta podczas kursów samoobrony daje więcej pewności siebie oraz poczucie bezpieczeństwa. Warto również przyjrzeć się ubezpieczeniom chroniącym nas od nieszczęśliwych wypadków. Skutkiem ulicznych napaści w dużej mierze są złamania np. nosa, rąk, nóg. Poważniejszym uszkodzeniem może być np. utrata ręki czy nogi, a w skrajnych przypadkach nawet śmierć. Bardzo dobrym zabezpieczeniem w takich sytuacjach jest polisa na życie, która posiada zapis w umowie, że w przypadku złamania kości w wyniku nieszczęśliwego wypadku oraz doznania trwałego inwalidztwa (kalectwa) bądź pobytu w szpitalu firma ubezpieczeniowa wypłaci należne świadczenie. Aby odszkodowanie z ubezpieczenia było relatywnie wysokie, należy korzystać z ubezpieczeń z wysoką sumą ubezpieczenia, gdyż to głównie od niej zależy wysokość odszkodowania, a tym samym będzie stanowiło odczuwalną pomoc finansową po wypadku. Mając polisę na życie, zapewniamy sobie wsparcie finansowe, poczucie bezpieczeństwa dla samych siebie oraz naszych najbliższych w przypadku zajścia nieszczęśliwego wypadku.