Rz: Czy sądzi pan, ?że wchodząca dziś w życie nowelizacja prawa? o szkolnictwie wyższym podniesie jakość nauczania ?na uczelniach? Taki jest między innymi jej cel.
Prof. Leszek Pacholski:
Twórcy prawa są przekonani, że jakość nauczania można zagwarantować ustawą i szczegółowymi instrukcjami. Wymaga się powoływania na uczelniach komisji ds. jakości kształcenia i ds. kontroli jakości kształcenia. Potem Polska Komisja Akredytacyjna sprawdza, czy komisje te wyprodukowały odpowiednią liczbę dokumentów zgodnych ?z przepisami i czy rada wydziału podjęła stosowne uchwały.
Czyli szkolnictwo wyższe ?jest przeregulowane?
Tak. Nowelizacja to obszerny dokument, ?a wszystkie regulacje o randze ustawy dotyczące szkolnictwa wyższego i nauki liczą już ponad 2 tysiące stron drobnym drukiem. ?W tej sytuacji uwaga rektorów i dziekanów skupia się na przestrzeganiu prawa ?i nie zostaje już czasu na zapewnianie jakości badań ?i dydaktyki. Także dlatego, ?że troska o jakość nie leży w interesie uczelni, gdyż nikt jej rzetelnie nie ocenia. Zresztą nie wiemy, jak to dobrze robić. Od tego, jak uczymy studentów, nie zależy wysokość wynagrodzenia rektorów, dziekanów ani osób odpowiedzialnych ?za kształcenie.