Reklama

Specjalistyczne szkolenie transportowe także dla rolnika

Kilka tysięcy złotych musi wyłożyć młody rolnik, by wozić swoje produkty ciężarówką.

Aktualizacja: 08.03.2016 06:13 Publikacja: 08.03.2016 06:00

Specjalistyczne szkolenie transportowe także dla rolnika

Foto: 123RF

Przepisy o transporcie drogowym są tak skonstruowane, że szczególnie osoby, które nie wykonują działalności stricte przewozowej, mają problem z oceną stawianych im wymagań, gdy jeżdżą ciężarówką.

Przekonał się o tym młody rolnik, który miał prawo jazdy kat. C (pojazdy ciężarowe), ale nie miał dokumentów zaświadczających odbycie szkolenia z przewozu rzeczy. Podczas kontroli drogowej dostał mandat. Okazuje się bowiem, że kierowca, który po 10 września 2009 r. uzyskał prawo jazdy na pojazdy ciężarowe, powinien mieć ukończone specjalne szkolenie (tzw. kwalifikacja wstępna). Dotyczy to także rolników, którzy nie wykonują zarobkowej działalności transportowej, a przewóz towarów wykonują sporadycznie, kiedy dostarczają je do sklepów czy na bazary itp.

– Ustawa o transporcie drogowym nigdzie nie zawiera jednoznacznego stwierdzenia, że rolnik wożący towar do klienta nie musi mieć ukończonej kwalifikacji wstępnej i szkoleń okresowych – przyznaje Aneta Kałuża-Plaskota z Zespołu Prawnego Transtica.

Przepisy dotyczące wymagań dla kierowców są jednak tak skonstruowane, że wiele osób jest przekonanych, iż np. wymóg ukończenia kwalifikacji wstępnej dotyczy tylko tych, którzy wykonują zarobkowy przewóz w firmach transportowych. Tymczasem ustawa tylko wyjątkowo dopuszcza jazdę bez kwalifikacji. Bez dodatkowych szkoleń kierowca może jechać ciężarówką m.in. podczas nauki jazdy, gdy jedzie do serwisu albo jest testerem pojazdu.

Aneta Kałuża-Plaskota wskazuje, że kwalifikacja wstępna nie jest wymagana od kierowcy, gdy przewóz przedmiotów jest na użytek osobisty, czyli gdy ktoś przewozi swoje rzeczy z jednego miejsca na drugie, np. meble, gdy się przeprowadza. Ekspertka dodaje, że trudno pod to podciągnąć rolnika wiozącego swoje towary do odbiorcy.

Reklama
Reklama

Przepisy pozwalają też jechać bez ukończonych dodatkowych szkoleń, gdy pojazd jest wykorzystywany do przewozu materiałów lub urządzeń niezbędnych kierowcy do jego pracy, pod warunkiem że prowadzenie pojazdu nie jest jego podstawowym zajęciem. Czyli kierowca może np. przewieźć niewielką koparkę na plac budowy, gdzie jest operatorem tego urządzenia.

Pozostaje pytanie, czy ustawodawca chcał postawić rolnikom takie wymagania jak kierowcom zawodowym. Niestety, nie ma na ten temat orzecznictwa sądów, które wskazałyby, jak stosować przepisy.

Tymczasem koszt takiego szkolenia dla kierowcy, który ma powyżej 21 lat, to wydatek ok. 3 tys. zł. Do tego dochodzą jeszcze szkolenia okresowe co pięć lat. Nie każdego rolnika na to stać. A wynajęcie firmy transportowej do przewozu jego warzyw oznacza podwyżkę cen produktów i tym samym mniejszą konkurencyjność, gdy inni nie przestrzegają prawa albo wożą towar mniejszymi pojazdami, których nie obejmuje prawo transportowe.

– Rolnicy nie muszą natomiast posiadać zaświadczenia potwierdzającego zgłoszenie przez przedsiębiorcę prowadzenia przewozów drogowych jako działalności pomocniczej w stosunku do ich podstawowej działalności – zaznacza Aneta Kałuża-Plaskota.

Prawnicy
Zbigniew Ziobro krytykuje decyzję Andrzeja Dudy. Pisze o „notariuszu"
Prawnicy
Znana prawniczka odchodzi z resortu Waldemara Żurka. „Czasem sufler zaśpi"
Dobra osobiste
Coldplay zapłaci za ujawnienie romansu? Prawnicy o szansach pozwu Andy'ego Byrona
Praca, Emerytury i renty
Wcześniejsze wypłaty i podwójne świadczenia. 800 plus w sierpniu
Nieruchomości
Wysokie kary za budowę szopy w ogrodzie. Ważna jest odległość od działki sąsiada
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama