Reklama
Rozwiń

Czy można karmić piersią sześciolatka?

Pracodawca nie może zakwestionować zaświadczenia lekarskiego o tym, że pracownica karmi dziecko piersią. Jeśli jednak ma wątpliwości, czy lekarz rzeczywiście potwierdził prawdę, może skierować przeciwko niemu skargę do rzecznika odpowiedzialności zawodowej.

Publikacja: 02.03.2009 06:42

Czy można karmić piersią sześciolatka?

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

W podobnej sytuacji znalazł się jeden z naszych czytelników. Otrzymał od swojej pracownicy zaświadczenie wystawione przez lekarza, że karmi ona piersią. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że dziecko ma już prawie sześć lat. Jak nam powiedziano w resorcie zdrowia, przypadki, gdy matki karmią piersią dzieci cztero- i pięcioletnie lub nawet starsze, choć wydają się niemożliwe, zdarzają się.

Przepisy kodeksu pracy nie wskazują, do jakiego wieku pracownica może korzystać ze szczególnej przerwy na karmienie.

[srodtytul]ZUS nie skontroluje[/srodtytul]

Pracodawca nie może jednak sam podważyć zaświadczenia lekarskiego potwierdzającego ten fakt. Nie może też zwrócić się do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o sprawdzenie lekarza wystawiającego dokument. ZUS nie wypłaca bowiem w tym przypadku żadnego świadczenia.

Przypomnijmy, że zgodnie z art.187 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=76037]kodeksu pracy[/link] pracownica karmiąca dziecko piersią ma prawo do dwóch półgodzinnych przerw w pracy wliczanych do czasu pracy, za które pracodawca musi jej wypłacić wynagrodzenie. Kobieta może też – na swój wniosek i po uzgodnieniu tego z pracodawcą – przysługujące jej przerwy na karmienie połączyć. W praktyce wygląda to zazwyczaj tak, że karmiące matki wychodzą z pracy godzinę wcześniej.– Pracownica może korzystać z tych przerw przez cały czas karmienia, gdyż kodeks pracy nie określa żadnego czasowego ograniczenia – wskazuje Janusz Gołąb, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.

Żaden przepis nie określa też wieku dziecka, do którego pracownica może korzystać z przerwy na karmienie. A zatem jej uprawnieniu w tym zakresie odpowiada obowiązek pracodawcy udzielenia przerw, dopóki faktycznie karmi dziecko.

– W obecnym stanie prawnym nie istnieją szczególne wymagania, jak pracownica ma udowodnić fakt karmienia dziecka. Na wniosek pracodawcy ma ona obowiązek udokumentować ten fakt zaświadczeniem lekarskim – mówi Gołąb.

[srodtytul]Trzeba doprecyzować przepisy[/srodtytul]

W opinii rzecznika resortu zdrowia w obliczu często występujących po stronie pracodawców wątpliwości, czy rzeczywiście powinni udzielać przerw na karmienie, jednym z rozwiązań byłoby uregulowanie w kodeksie pracy wieku dziecka karmionego piersią.

Co jednak ma zrobić pracodawca do czasu zniwelowania takiego absurdu prawnego? W jaki sposób może sprawdzić legalność i prawdziwość danych zawartych we wspomnianym zaświadczeniu?

– Jeśli ma podejrzenie, że lekarz poświadcza nieprawdę, może skierować przeciwko niemu skargę do rzecznika odpowiedzialności zawodowej działającego przy okręgowej izbie lekarskiej – podpowiada Tomasz Korkosz, rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej. Wskazuje, że zaświadczenie pracownicy o karmieniu piersią będzie dowodem w sprawie.

W podobnej sytuacji znalazł się jeden z naszych czytelników. Otrzymał od swojej pracownicy zaświadczenie wystawione przez lekarza, że karmi ona piersią. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że dziecko ma już prawie sześć lat. Jak nam powiedziano w resorcie zdrowia, przypadki, gdy matki karmią piersią dzieci cztero- i pięcioletnie lub nawet starsze, choć wydają się niemożliwe, zdarzają się.

Przepisy kodeksu pracy nie wskazują, do jakiego wieku pracownica może korzystać ze szczególnej przerwy na karmienie.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Praca
Sportowe wakacje zapracowanych Polaków
Praca
Na sen poświęcamy więcej czasu niż na pracę zawodową? Nowe dane GUS
Praca
Wojna handlowa Donalda Trumpa hamuje wzrost zatrudnienia na świecie
Praca
Grupa Pracuj chce podwoić przychody w ciągu pięciu lat
Praca
Polskim firmom nie będzie łatwo odkrywać płacowe karty