Nie chodzi o to, że Polacy jakoś szczególnie interesują się wydarzeniami w Gazie. Jednocześnie obroniłaby się hipoteza o większym zainteresowaniu polityką międzynarodową, a przyczyny należy poszukać w rosyjskiej agresji na Ukrainę. Świadczy o tym popularność podcastów o geopolityce, bezpieczeństwie i relacjach Polski z innymi państwami. To zarówno poszukiwanie odpowiedzi na pytanie o sytuację własnego kraju, jak i zainteresowanie światem, które pojawia się wraz z poprawą sytuacji materialnej społeczeństwa.
Niemniej kolejne wypowiedzi Radosława Sikorskiego, Jana Grabca czy Bartłomieja Sienkiewicza na temat udziału Franka Sterczewskiego w płynącej do Gazy flotylli humanitarnej dowodzą bezrefleksyjności polityków Koalicji Obywatelskiej, którzy nie dostrzegają, że świat i społeczeństwo się zmieniły.
Jan Grabiec o misji Franciszka Sterczewskiego: To raczej wakacje
Ponadto z opisanego przez „Rzeczpospolitą” badania think tanku More in Common wynika, że 70 proc. Polaków zdecydowanie lub raczej zgadza się z twierdzeniem, że działania Izraela w Strefie Gazy to ludobójstwo. Raptem 7 proc. uczestników badania uważa inaczej. Zdania nie ma 23 proc. ankietowanych.
„To bardziej przypominało wakacje niż misję” – skomentował w TVN24 Jan Grabiec, szef kancelarii premiera, mijając się z nastrojami wszystkich tych osób, które sprawę traktują poważnie. „Na miejscu KO modliłbym się, żeby Razemkom padł TikTok na najbliższe 48 godzin” – odpowiedział w serwisie X analityk Daniel Pers, zwracając uwagę na to, że temat ma znaczenie dla młodych wyborców (18-39 lat).