Działacz związkowy jak górnik na przodku

Okres oddelegowania do działalności w górniczych związkach zawodowych ma być ponownie traktowany jak praca równorzędna z pracą w górnictwie. Związkowcy będą mogli uwzględnić ten czas, obliczając staż pracy górniczej

Publikacja: 22.08.2007 01:01

- To zasadnicza zmiana dla przyszłości ruchu związkowego w górnictwie. Jeżeli nie zostanie ona przyjęta, to o interesy górników pracujących na przodku walczyć będą emeryci lub pracownicy kopalnianej administracji - mówi Jarosław Grzesik, wiceprzewodniczący górniczej "Solidarności".

Obecnie wielu doświadczonych górników z obawy o swoje prawo do emerytury górniczej nie jest zainteresowanych pełnieniem funkcji w organach związku zawodowego. - Gdybym wiedział, że działalność związkowa nie była traktowana priorytetowo, nigdy bym się nie zdecydował na jej podjęcie -zarzeka się Jarosław Grzesik.

Wczoraj w Sejmowej Komisji Polityki Społecznej odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy wprowadzającej zmiany do ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Poselska propozycja przywraca obowiązującą od ponad 50 lat zasadę, że okres oddelegowania górnika do pełnienia funkcji z wyboru w organach związku zawodowego zrzeszającego górników jest traktowany jak praca równorzędna pracy górniczej. Jest to istotne podczas ustalania prawa do górniczej emerytury przysługującej po ukończeniu 55 lat.

Obecnie okres oddelegowania górnika do działalności związkowej jest uwzględniany tylko podczas ustalania prawa do górniczej emerytury bez względu na wiek w sytuacji, gdy dotyczy to osoby, której udzielono urlopu górniczego lub świadczenia górniczego. Tylko jednak wówczas, gdy osoba ta spełni warunki do emerytury górniczej bez względu na wiek w terminie do 31 grudnia 2007 r.

Szacuje się, że działaczy oddelegowanych w górnictwie jest 200 -300. Posłowie mieli wątpliwości, czy liczba ta nie jest zaniżona. Przedstawiciele związków wyjaśnili, że restrukturyzacja górnictwa spowodowała znaczne zmniejszenie liczby etatowych działaczy związkowych.

Ponadto wyrażano obawy, czy górnicze związki nie będą uprzywilejowane w stosunku do innych branż.

Zmiana ta nie będzie kosztowna, gdyż nie daje podstaw do zastosowania wyższych przeliczników podczas ustalania wysokości emerytury. Dodatkowe wydatki z tego tytułu nie przekroczą rocznie kilkuset tysięcy złotych.

- To zasadnicza zmiana dla przyszłości ruchu związkowego w górnictwie. Jeżeli nie zostanie ona przyjęta, to o interesy górników pracujących na przodku walczyć będą emeryci lub pracownicy kopalnianej administracji - mówi Jarosław Grzesik, wiceprzewodniczący górniczej "Solidarności".

Obecnie wielu doświadczonych górników z obawy o swoje prawo do emerytury górniczej nie jest zainteresowanych pełnieniem funkcji w organach związku zawodowego. - Gdybym wiedział, że działalność związkowa nie była traktowana priorytetowo, nigdy bym się nie zdecydował na jej podjęcie -zarzeka się Jarosław Grzesik.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"