Od dwóch lat lawinowo przybywa osób ubiegających się o emerytury. Tendencja ta może się utrzymać także w tym roku. Zwłaszcza że [b]w pierwszym kwartale ZUS przyznał 86 tys. emerytur[/b]. To rekord. W analogicznym okresie 2006 r. było ich 23 tys., w 2007 r. – 27 tys., a w 2008 r. – 57 tys.
[srodtytul]Przed sześćdziesiątką[/srodtytul]
[b]– Duża liczba przyznanych emerytur w ubiegłym roku i wniosków w pierwszym kwartale tego to skutek „remanentu” w systemie, w tym zmian legislacyjnych pozwalających odejść z OFE[/b]. To oczywiście zła tendencja. Niewykluczone, że dynamika tych zmian jest myląca, a trend wkrótce się odwróci, bo stare świadczenia wygasają – przewiduje prof. Marek Góra, współtwórca reformy ubezpieczeń społecznych.
Więcej jest osób przechodzących na emeryturę przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego: z 81,1 proc. w 2006 r., do 87,3 proc. w 2008 r.
– Przykładowo w 2007 r. przeciętny wiek przechodzenia na emeryturę wynosił 57,1 lat – mówi Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy ZUS.