– Nowy system liczenia emerytur preferuje długi staż, więc można się spodziewać, że nie będą chcieli szybko odchodzić z pracy – uważa Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Świadczenie będzie liczone tak samo jak emerytury pomostowe – jako iloraz zwaloryzowanych składek i kapitału początkowego oraz średniego dalszego trwania życia dla osób w wieku 60 lat. Nie będzie mogło być niższe niż minimalna emerytura (obecnie 675,10 zł). Jego waloryzacja nastąpi na ogólnych zasadach. Dorobić będzie można do niego tak jak do wcześniejszej emerytury (czyli w zależności od wysokości przychodów będzie zwiększane lub zmniejszane). Z jednym wyjątkiem: zostanie zawieszone bez względu na przychód, jeśli zainteresowany podejmie pracę w oświacie.
– Taki zakaz jest krzywdzący, bo wprowadzono go tylko dla tej grupy zawodowej. Konstrukcja świadczenia nie jest też do końca przemyślana z punktu widzenia systemu oświaty. Po ostatnich zmianach programowych w wielu szkołach będzie po kilka godzin z danego przedmiotu i wtedy przyjęcie emeryta byłoby dobrym rozwiązaniem. Tymczasem przechodzących na świadczenia kompensacyjne pozbawia się możliwości takiego dorabiania. Spowoduje to, że przejście na to świadczenie będzie ostatecznością – uważa Halina Kurpińska z NSZZ „Solidarność”.
Specjalną pomostówkę zainteresowany będzie pobierać do osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego. Potem przejdzie na zwykłą emeryturę. Kto pójdzie na świadczenie kompensacyjne, ten nie skorzysta z rekompensaty (czyli zwiększenia kapitału początkowego z tytułu pracy w szczególnych warunkach).
[srodtytul]Mniej uprawnionych[/srodtytul]
Na świadczenie mogą liczyć nauczyciele zatrudnieni w szkołach o uprawnieniach szkół publicznych, określonych publicznych i niepublicznych placówkach oświatowych oraz przedszkolach. Uprawnionych będzie mniej niż do dotychczasowej emerytury z art. 88 Karty nauczyciela. Nie będzie przysługiwać np. nauczycielom zatrudnionym w administracji samorządowej, kuratoriach, okręgowych i centralnej komisjach egzaminacyjnych. Poza tym owe 20 lat pracy w oświacie będzie liczone ściśle, tzn. praca musi być wykonywana na co najmniej pół etatu, z odliczeniem okresów, w których faktycznie nie była świadczona, np. przebywania na zwolnieniu lekarskim.