Iwona C., Polka studiująca w Wielkiej Brytanii, wystąpiła do Burmistrza gminy W. o przyznanie świadczenia z funduszu alimentacyjnego. Świadczenie takie przysługuje m.in. osobie uczącej się w szkole lub szkole wyższej do ukończenia przez nią 25 roku życia w przypadku, gdy egzekucja alimentów orzeczonych przez sąd okazała się bezskuteczna. Studentka spełniała te warunki. Mimo to Burmistrz odmówił przyznania świadczenia argumentując, że z powodu nauki za granicą Iwona C. nie przebywa w Polsce, a przez to nie spełnia przesłanki zamieszkiwanie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez okres świadczeniowy, w którym miałaby otrzymywać pieniądze z funduszu alimentacyjnego (art. 1a ust. 1 i 2 ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów).
Iwona C. odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego dołączając korzystne dla siebie stanowisko Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Ministerstwo uznało, że wyjazd osoby uprawnionej poza granice RP w celu kontynuowania nauki, nie wyklucza prawa do świadczenia z funduszu alimentacyjnego. Mimo to SKO utrzymało w mocy decyzję Burmistrza. Studentka zaskarżyła decyzję do wojewódzkiego sądu administracyjnego.
WSA w Krakowie uznał, że zarówno Burmistrz jak i SKO popełniły zasadniczy błąd w ustaleniach stanu faktycznego (sygnatura akt III SA/Kr 253/11).
Przyjęły mianowicie, że studentka nie zamieszkuje na stałe na terenie Polski. Tymczasem zarówno z zaświadczenia sporządzonego przez brytyjską uczelnię, jak i oświadczenia Iwony B. wynika, że jej centrum spraw życiowych znajduje się w miejscowości S. w gminie W. na terenie Polski
Poza tym w ocenie Sądu, użyty w ustawie zwrot "zamieszkuje na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej" nie wyklucza czasowego pobytu poza granicami RP spowodowanego podjęciem nauki w innym kraju.