Stabilna choroba odbierze rentę

Rencista, który przez lata pobierania świadczenia przyzwyczaił się do swoich schorzeń, może stracić świadczenie.

Aktualizacja: 02.04.2014 14:27 Publikacja: 02.04.2014 08:56

Stabilna choroba odbierze rentę

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki Roman Bosiacki

Techniczka analityczka medyczna pomimo młodego wieku (44 lata) od ośmiu lat pobierała rentę. Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie przyznał jej jednak prawa do tego świadczenia na kolejny okres, bo uznał, że w ostatnich latach schorzenia się nie pogłębiły, a jej samej przestały przeszkadzać w pracy.

Gdy rencistka odwołała się od tej decyzji do sądu okręgowego, ten ustalił, że wykonywała głównie pracę siedzącą. Cierpiała zaś z powodu schorzeń układu szkieletowego i nerwowego. Sąd powołał biegłych: internistę, neurologa i ortopedę, którzy stwierdzili, że schorzenia rencistki nie stanowią już przeciwwskazań do wykonywania pracy zgodnej z jej wykształceniem oraz dotychczasowymi obowiązkami. Sąd podtrzymał więc decyzję ZUS odmawiającą jej prawa do świadczenia.

Rencistka odwołała się do sądu apelacyjnego, który powołał kolejnych biegłych do oceny jej stanu zdrowia. W korzystnej dla niej opinii uznali oni, że jej schorzenia mają charakter trwały, ale przy kontynuowaniu leczenia w przyszłości jej stan zdrowia się poprawi. Pomimo zastrzeżeń ZUS sąd apelacyjny przyznał jej więc świadczenie na kolejne pięć lat.

Od tego wyroku skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego złożył ZUS. Zarzucił w niej, że sąd apelacyjny przyjął, iż do przyznania prawa do renty wystarczy brak poprawy stanu zdrowia rencistki, a nie wziął pod uwagę, że przez cały czas wykonuje zawód zgodny z jej kwalifikacjami.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych podkreślił, że art. 12 ust. 1 i 3 ustawy o emeryturach i rentach definiuje niezdolność do pracy jako połączenie dwóch czynników: naruszenia sprawności organizmu oraz wpływu tego naruszenia na utratę zdolności do pracy w odniesieniu do posiadanych kwalifikacji. Tymczasem sąd apelacyjny oparł się jedynie na kryterium stanu zdrowia. ZUS zarzucił także sprzeczność w opinii biegłych wydanych w drugiej instancji. W treści opinii stwierdzili oni, że rencistka jest zdolna do wykonywania pracy na swoim stanowisku. W końcowej opinii stwierdzili jednak, że wymaga ona dalszego leczenia.

Sąd Najwyższy (sygn. akt II UK 259/13) zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania sądowi apelacyjnemu. Zalecił rozstrzygnięcie wątpliwości dotyczących rozbieżnych treści opinii biegłych.

Sąd apelacyjny ma także rozstrzygnąć, czy rencistka faktycznie jest niezdolna do wykonywania swojej pracy. A także ustalić, czy wykonuje ona pracę w warunkach przewidzianych przez przepisy o rehabilitacji osób niepełnosprawnych.

Techniczka analityczka medyczna pomimo młodego wieku (44 lata) od ośmiu lat pobierała rentę. Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie przyznał jej jednak prawa do tego świadczenia na kolejny okres, bo uznał, że w ostatnich latach schorzenia się nie pogłębiły, a jej samej przestały przeszkadzać w pracy.

Gdy rencistka odwołała się od tej decyzji do sądu okręgowego, ten ustalił, że wykonywała głównie pracę siedzącą. Cierpiała zaś z powodu schorzeń układu szkieletowego i nerwowego. Sąd powołał biegłych: internistę, neurologa i ortopedę, którzy stwierdzili, że schorzenia rencistki nie stanowią już przeciwwskazań do wykonywania pracy zgodnej z jej wykształceniem oraz dotychczasowymi obowiązkami. Sąd podtrzymał więc decyzję ZUS odmawiającą jej prawa do świadczenia.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów