Niższy wiek emerytalny - na razie bez sędziów, prokuratorów i nauczycieli akademickich

Prezydent i posłowie zapomnieli nie tylko o prokuratorkach i sędziach, ale także nauczycielkach akademickich.

Aktualizacja: 27.11.2016 16:49 Publikacja: 25.11.2016 17:38

Niższy wiek emerytalny - na razie bez sędziów, prokuratorów i nauczycieli akademickich

Foto: 123RF

W piątek Senatorowie PiS nie przyjęli poprawek zgłaszanych przez prokuratorów i sędziów, a nawet Biuro Legislacyjne Senatu. Rekomendują jak najszybsze przyjęcie projektu obniżającego wiek emerytalny Polaków do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.

– Apelujemy do senatorów o przyjęcie już teraz poprawek do tego projektu – mówił Jacek Skała, szef związku zawodowego prokuratorów i pracowników prokuratury obecny na posiedzeniu senackiej komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej. – Średnia długość życia sędziów i prokuratorów jest krótsza od średniej reszty społeczeństwa. nie zgadzamy się na to aby kobiety sędziowie i prokuratorzy pracowały dłużej niż wszystkie inne kobiety w Polsce.

Oddzielna nowela

Okazało się jednak, że sprawa zostanie rozwiązana w inny sposób.

– Nie chcemy wstrzymywać prac nad projektem obniżającym wiek emerytalny – tłumaczył Łukasz Warchoł, wiceminister sprawiedliwości – Pracujemy już w porozumieniu z ministerstwem rodziny, pracy i polityki społecznej nad projektem, wprowadzającym niższy wiek przejścia w stan spoczynku kobiet sędziów i prokuratorów.

"Rzeczpospolitej" udało się ustalić, że projekt ma być gotowy jeszcze w tym roku i niezwłocznie trafi na ścieżkę legislacyjną. Na szczęście jest jeszcze sporo czasu na zmiany, bo nowelizacja przepisów obniżająca wiek emerytalny Polaków i wprowadzająca zamieszanie w wieku emerytalnym kobiet pracujących w wymiarze sprawiedliwości ma wejść w życie dopiero w październiku 2017 r.

Zapomniani wykładowcy

W czasie posiedzenia komisji swoje wątpliwości do nowelizacji zgłosiło także Biuro Legislacyjne Senatu. Z opinii datowanej na 24 listopada 2017 r., wynika, że do prezydenckiej noweli powinny zostać dopisane także zmiany w ustawie Prawo o szkolnictwie wyższym.

Okazuje się, że prezydencka nowela, która miała usuwać z przepisów skutki podwyższenia wieku emerytalnego z 2013 r., pomija przepisy dotyczące kilkudziesięciu tysięcy nauczycieli akademickich.

Chodzi o treść art. 127 ust 2 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, który mówi, że stosunek pracy mianowanego nauczyciela wygasa dopiero po osiągnięciu przez niego 67 lat. Z kolei art. 138 ust. 2 mówił, że po ukończeniu 67 lat nauczyciel akademicki nie będzie mógł być ponownie mianowany. Treść tych przepisów po obniżeniu wieku emerytalnego nie zmieni się.

Zdaniem senackich prawników, także te przepisy powinny zostać dopasowane do nowej regulacji i wiek wygaśnięcia stosunku pracy takich nauczycieli i uprawnień związanych z mianowaniem powinien zostać obniżony do 65 lat.

Opinia dla „Rz"

Tomasz Lasocki z Katedry Prawa Ubezpieczeń na Uniwersytecie Warszawskim

W przypadku kobiet sędzi i prokuratorów to w przepisach nie było do tej pory regulacji przewidującej ich bezwarunkowe prawo do wcześniejszego przejścia w stan spoczynku, a jedynie po wypracowaniu co najmniej 25 lat stażu. Skoro jednak utracą to uprawnienie po zmianach, można rozważyć wprowadzenie wieku 60 lat jako uprawniającego je do przejścia w stan spoczynku. Inaczej jest w przypadku nauczycielek akademickich. Art. 137 odwołuje się w kwestii wieku emerytalnego do regulacji ogólnych, a wskazane przez senackich prawników regulacje odnoszą się wyłącznie do możliwości pracy takiego nauczyciela po osiągnięciu wieku emerytalnego. Z tej perspektywy te przepisy są nawet korzystne dla starszych nauczycieli, bo pozwalają im na dłuższą pracę.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Prawo drogowe
Ważny wyrok ws. płatnego parkowania. Sąd: nie można nakładać kar za spóźnienie
Oświata i nauczyciele
Nauczyciele nie ruszyli masowo po pieniądze za nadgodziny. Dlaczego?
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo