Reklama

Pompeo krytykuje Chiny za to, jak traktują muzułmanów

Sekretarz stanu USA Mike Pompeo, w przededniu 30. rocznicy krwawo stłumionych przez władze Chin protestów na Placu Tiananmen z czerwca 1989 roku, wezwał Pekin do zwolnienia z więzień wszystkich osób skazanych za walkę z naruszaniem praw człowieka w Chinach.

Aktualizacja: 04.06.2019 06:37 Publikacja: 04.06.2019 05:17

Pompeo krytykuje Chiny za to, jak traktują muzułmanów

Foto: AFP

arb

"Wzywamy Chiny do zwolnienia tych wszystkich, którzy są przetrzymywani za egzekwowanie swoich praw i wolności, powstrzymanie się od stosowania arbitralnych aresztowań i zmianę kontrskutecznej polityki, która łączy terroryzm z wolności religijną i wolnością poglądów politycznych" - napisał Pompeo.

4 czerwca 1989 roku komunistyczne władze Chin wysłały czołgi przeciwko protestującym na Placu Tiananmen studentom. W wyniku krwawego stłumienia protestów, według oficjalnych danych, zginęło 241 osób a 7 tysięcy zostało rannych.

Rzeczniczka Departamentu Stanu Morgan Ortagus w ubiegłym tygodniu mówiła o wydarzeniach z 4 czerwca 1989 roku w Chinach jako o "pełnowymiarowej masakrze na pokojowych demonstrantach". Chiński minister obrony Wei Fenghe odpowiedział w niedzielę, że decyzja władz w sprawie stłumienia protestów była "właściwa", ponieważ - jak dodał - od tego czasu sytuacja w kraju jest "stabilna".

Pompeo w oświadczeniu zwrócił uwagę, że pod względem przestrzegania praw człowieka sytuacja w Chinach się nie poprawia, mimo podnoszenia tej kwestii na arenie międzynarodowej.

Sekretarz stanu USA potępił też sposób, w jakim Chiny traktują 1,5 mln Ujgurów i przedstawicieli innych muzułmańskich grup w prowincji Sinciang.

Reklama
Reklama

"Chińskie, jednopartyjne państwo nie toleruje żadnych sprzeciwów i narusza prawa człowieka, kiedykolwiek służy to jego interesom" - oświadczył Pompeo. "Dziś obywatele Chin są poddani nowej fali prześladowań, w szczególności w Sinciangu, gdzie przywództwo Partii Komunistycznej metodycznie próbuje stłumić ujgurską kulturę i muzułmańską wiarę". Ujgurzy w Chinach często trafiają do tzw. obozów reedukacyjnych, gdzie mają być poddawani intensywnej indoktrynacji, a często również torturom. Pekin tłumaczy, że są to działania mające na celu walkę z terroryzmem. 

W odpowiedzi Chiny potępiły "arogancję" Pompeo w związku z jego oświadczeniem.

Polityka
USA wstrzymują rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych obywateli 19 państw
Polityka
Biały Dom ucina spekulacje i ujawnia wyniki rezonansu Donalda Trumpa
Polityka
Żółw Franklin topi narkoterrorystów. Hegseth wykorzystał bohatera serii dla dzieci
Polityka
Zmierzch politycznej kariery Wołodymyra Zełenskiego? Nowy przywódca Ukrainy już na horyzoncie
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Odmrożenie rosyjskich aktywów. Rosja grozi półwieczem procesów
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama