Już we wrześniu - przekonywał premier - gotowy był projekt umowy. We wrześniu został on skierowany do konsultacji resortowych. Wcześniej projekt poddany był konsultacjom, w których uczestniczyło kilkadziesiąt organizacji zajmujących się prawami autorskimi. - Cała procedura przygotowania ACTA, trwająca już od lat, była jawna, podobnie jak każdy inny podobny przypadek - oświadczył.
We wszystkich resortach, projekt spotkał się z pełną akceptacją. Nikt nie zgłaszał uwag.
Premier podjął decyzję, że Polska podpisze porozumienie ACTA i upoważnił dziś polską ambasador w Tokio do jej podpisania. Zapowiedział dalsze konsultacje dotyczące tej umowy.
- Nie wyobrażam sobie, aby polski rząd, polski parlament, polski premier ustępował przed kimś, kto mówi: "nie podpisuj, bo inaczej opublikujemy kompromitujące dane o twoich urzędnikach". Tego typu metody uważam za niedopuszczalne - powiedział Tusk.
- Chcę wyraźnie podkreślić, że naszą intencją jest ochrona wolności w Internecie i temu poświęcone było kilka wielogodzinnych spotkań z moim udziałem i wiele innych spotkań z udziałem ministra Michała Boniego i innych urzędników mojego rządu ze środowiskami reprezentującymi ten świat - podkreślił Tusk.