Reklama
Rozwiń
Reklama

Czy KO straci Wrocław? Kulisy politycznego napięcia w stolicy Dolnego Śląska

Co tym razem dzieje się we Wrocławiu? Polityczne intrygi, bratobójcze starcia, kolejna próba odwołania prezydenta i napięcia przedwyborcze. A wszystko w ogólnokrajowym kontekście, który może wpłynąć na wizerunek Koalicji Obywatelskiej tuż po jej zjednoczeniu.

Publikacja: 05.11.2025 04:20

Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia. Za jego plecami - Renata Granowska

Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia. Za jego plecami - Renata Granowska

Foto: Maciej Kulczyński, PAP

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Dlaczego sytuacja polityczna we Wrocławiu jest napięta?
  • Jakie konsekwencje mogą wyniknąć z konfliktu we wrocławskiej Koalicji Obywatelskiej?
  • Co spowodowało usunięcie Renaty Granowskiej z wrocławskiej KO?
  • Jakie znaczenie mają lokalne napięcia polityczne dla ogólnokrajowej polityki?
  • Kto zyska lub straci na potencjalnym rozłamie we wrocławskim klubie KO?
  • Czy są szanse na powodzenie referendum w sprawie odwołania Jacka Sutryka?

We Wrocławiu zawsze coś się dzieje. Chyba w żadnym dużym mieście poza Warszawą nie ma tak dużego natężenia intryg, konfliktów i sytuacji, które stają się tematami ogólnokrajowymi. Niedawno rozpoczęła się tam druga w ciągu roku akcja referendalna i próba odwołania prezydenta Jacka Sutryka m.in. w związku z jego zarzutami wokół sprawy Collegium Humanum. Do nagłówków portali trafiają raz po raz tematy dotyczące konfliktów we wrocławskiej KO (czyli dawnej Platformie Obywatelskiej). Sytuacja polityczna jest wyjątkowo napięta.

Chociaż może nie powinno to dziwić. Dolny Śląsk to stolica silnych politycznych osobowości – takich jak Grzegorza Schetyna, Jacek Protasiewicz, Bogdan Zdrojewski czy Rafał Dutkiewicz. To tutaj odbył się słynny zjazd w Karpaczu, gdy Schetyna stracił kontrolę nad regionem (w 2013 r.) w ówczesnej PO. Po stronie PiS z Dolnego Śląska wywodzą się Michał Dworczyk, Elżbieta Witek, Anna Zalewska. We Wrocławiu urodził się też były premier Mateusz Morawiecki.

Czytaj więcej

Jacek Sutryk: W obronności warto szukać inwestycji typu „dual use”

Dlaczego Wrocław ma znaczenie dla ogólnokrajowej polityki? Nie tylko dlatego, że to duże miasto wojewódzkie, siedziba ważnego i politycznie znaczącego regionu. Ale też dlatego, że aktualnie partia Donalda Tuska  –  „nowa” Koalicja Obywatelska – jest na fali, co pokazują sondaże. Każde potknięcie jest teraz szczególnie ważne. A może dojść do niego we Wrocławiu.

Reklama
Reklama

Konflikt w Radzie Miasta i wrocławskiej KO. Spekulacje o rozłamie

W połowie października wiceprezydent Wrocławia i szefowa KO w mieście Renata Granowska, decyzją krajowego sądu koleżeńskiego, została usunięta ze struktur partii. Sąd krajowy podtrzymał decyzję, którą w czerwcu podjął regionalny sąd KO. To kolejna odsłona jej konfliktu z szefem wojewódzkiej Koalicji, Michałem Jarosem. Zarzucano jej m.in. zawarcie koalicji z prezydentem Wrocławia Jackiem Sutrykiem bez uzgodnienia z władzami KO w regionie, ale też pojawiły się zastrzeżenia etyczne dotyczące działalności męża Granowskiej i jej samej jako wiceprezydent Wrocławia.

Teraz we Wrocławiu słychać, że ogłoszenie nowego projektu i rozłam w klubie KO w Radzie Miasta może być kwestią najbliższych tygodni – jeszcze przed kluczowymi głosowaniami budżetowymi. Potencjalnie sprawa może dotyczyć kilku osób z klubu KO w mieście związanych z Granowską. I to – jak spekulują nasi dobrze poinformowani rozmówcy z Dolnego Śląska – w praktyce  może doprowadzić do tego, że KO zostanie bardzo osłabiona w Radzie albo też w skrajnej wersji utraci nad nią faktyczną kontrolę.

Jak pisała w lipcu lokalna „Gazeta Wyborcza”, mediować w konflikcie miał sam sekretarz generalny KO Marcin Kierwiński. To o tyle istotne dla „centrali”, że już w ubiegłym roku KO mimo sukcesu w wyborach do Sejmiku musiała pogodzić się z tym, że marszałkiem jest Paweł Gancarz z PSL Ludowcy współrządzą z KO, ale też z Bezpartyjnymi Samorządowcami, którzy w poprzedniej kadencji byli sojusznikami PiS.

Jednak nasi rozmówcy z rdzenia KO są przekonani, że za Granowską nikt z Rady Miasta nie pójdzie i nie dojdzie do rozłamu. – Radni widzą, jak poważna jest cała jej sytuacja, a pośrednio też prezydenta Jacka Sutryka. Nie skoczą za nimi w ogień – mówi nam jeden z polityków KO w mieście.

Głos w sprawie usunięcia Granowskiej zabrali już politycy KO z regionu. Grzegorz Schetyna, senator i były szef partii, niemal wprost wyraził swoje niezadowolenie z rozwoju sytuacji.  – To nie jest pomysł na rozwiązywanie konfliktów personalnych czy różnic zdań. To zawsze złe. Nie wiem, czy tak jest teraz, ale takie było wrażenie i ono jest zbudowane w zły sposób – powiedział Schetyna w rozmowie z Dariuszem Wieczorkowskim w telewizji Echo24.

Co ciekawe, do tej pory – co wynika z naszych rozmów – współpraca Jacka Sutryka z KO na poziomie miasta układała się bardzo dobrze. Sutryka w 2024 r. poparł oficjalnie Donald Tusk, chociaż prezydenckie aspiracje miał Michał Jaros. Co więcej, wkrótce mają rozpocząć się wybory regionalne w KO – również na szefów wojewódzkich, jak i miejskich struktur. Swoje ambicje ma Jaros, ale także Schetyna i nie tylko on. To wszystko czyni polityczną układankę w mieście jeszcze bardziej skomplikowaną.

Reklama
Reklama

Co dalej z Granowską? PSL chce umacniać się w samorządach

Marszałkiem województwa dolnośląskiego jest Paweł Gancarz z PSL, który niedawno w lokalnych wyborach lokalnych u ludowców został szefem regionu. To znacznie umocniło jego pozycję w samej partii i regionie. Gancarz uchodzi za sprawnego polityka, który jako marszałek utrzymuje i dba o dobre relacje m.in. z prezydentem Jackiem Sutrykiem i jego współpracownikami, również z samą wiceprezydent Renatą Granowską.

„Rzeczpospolita” pisała niedawno o strategii PSL na 2027 r., w której samorządowcy odgrywają ważną rolę. To dlatego PSL forsuje w Sejmie ustawę o zniesieniu dwukadencyjności i będzie wywierał naciski na prezydenta Karola Nawrockiego, by tę ustawę podpisał. Rozejście się Granowskiej z KO na tle konfliktu z Jarosem to potencjalnie szansa np. dla dolnośląskiego PSL – uważa  jeden z polityków z Dolnego Śląska znający sytuację.

Czytaj więcej

Dolny Śląsk przywraca połączenie kolejowe do Karpacza

Referendum po raz drugi. Przeciwnicy Jacka Sutryka się nie poddają

Tymczasem 25 listopada we Wrocławiu kończy się druga akcja referendalna i próba doprowadzenia do referendum w sprawie odwołania Jacka Sutryka. Pierwsza zakończyła się niepowodzeniem i zebraniem ok. 35 tys. podpisów. – Jesteśmy teraz lepiej zorganizowani w porównaniu do poprzedniej próby. Po drugie, ostatnie miesiące pokazały, że mieliśmy rację – zarówno jeśli chodzi o sprawy związane z deweloperami, aferami śmieciowymi, partyjniactwem. Pogoda jest oczywiście trudniejsza niż poprzednim razem, opóźnia się też skierowanie aktu oskarżenia wobec Jacka Sutryka (miał być w czerwcu). Trwa też kampania hejtu, która doprowadziła do pobicia jednego z naszych wolontariuszy – mówi nam radny Piotr Uhle, jeden z organizatorów referendum. I dodaje, że obecnie ważą się losy referendum, a do jego zorganizowania potrzebnych jest co najmniej 46 tys. podpisów. We Wrocławiu jednak większość naszych rozmówców jest przekonanych, że i tym razem akcja referendalna nie zakończy się powodzeniem. Ale pewne jest za to, że wewnętrzne kłopoty KO szybko się nie skończą. I wykraczają swoim zasięgiem znacznie poza Dolny Śląsk.

Czy wewnętrzne kłopoty KO może wykorzystać PiS? Niewiele na to wskazuje, bo partia Kaczyńskiego jest podzielona w regionie nie mniej... niż sama KO.

Reklama
Reklama

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Dlaczego sytuacja polityczna we Wrocławiu jest napięta?
  • Jakie konsekwencje mogą wyniknąć z konfliktu we wrocławskiej Koalicji Obywatelskiej?
  • Co spowodowało usunięcie Renaty Granowskiej z wrocławskiej KO?
  • Jakie znaczenie mają lokalne napięcia polityczne dla ogólnokrajowej polityki?
  • Kto zyska lub straci na potencjalnym rozłamie we wrocławskim klubie KO?
  • Czy są szanse na powodzenie referendum w sprawie odwołania Jacka Sutryka?
Pozostało jeszcze 94% artykułu

We Wrocławiu zawsze coś się dzieje. Chyba w żadnym dużym mieście poza Warszawą nie ma tak dużego natężenia intryg, konfliktów i sytuacji, które stają się tematami ogólnokrajowymi. Niedawno rozpoczęła się tam druga w ciągu roku akcja referendalna i próba odwołania prezydenta Jacka Sutryka m.in. w związku z jego zarzutami wokół sprawy Collegium Humanum. Do nagłówków portali trafiają raz po raz tematy dotyczące konfliktów we wrocławskiej KO (czyli dawnej Platformie Obywatelskiej). Sytuacja polityczna jest wyjątkowo napięta.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Polityka
Europoseł Grzegorz Braun domaga się ochrony kontrwywiadowczej
Polityka
Plany Zbigniewa Ziobry? „Nie będą wpisywały się w scenariusz Tuska”
Polityka
Karol Nawrocki na Marszu Niepodległości? Prezydent rozwiał wątpliwości
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Polityka
„To człowiek, który kłamie każdego dnia”. Marcin Przydacz komentuje słowa Donalda Tuska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama