Akcja Demokracja zebrała w sieci ponad 33 tys. podpisów pod wnioskiem o delegalizację Konfederacji Korony Polskiej Grzegorza Brauna. „Chcemy, by organy polskiego państwa sprawdziły, czy działania Konfederacji Korony Polskiej, wypełniają przesłanki do delegalizacji i oceniły czy w Polsce jest miejsce na partię, której liderzy posługują się przemocą. Brak reakcji państwa na takie czyny oznacza ich cichą akceptację” - czytamy we wniosku. Jego autorzy powołują się na artykuł 13 Konstytucji RP, który zakazuje istnienia w Polsce partii politycznych, które odwołują się w programach do totalitarnych praktyk lub których program zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową lub stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy.
Artykuł 13 Konstytucji RP
Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa.
Akcja Demokracja przekonuje, że partia Brauna spełnia przesłanki, o których mowa w tym artykule ponieważ jej lider stosuje przemoc fizyczną i werbalną a jego formacja szerzy nienawiść narodowościową m.in. w postaci kampanii „Stop Ukrainizacji Polski”.
Szef MSWiA Marcin Kierwiński mówił, że Konfederacja Korony Polskiej jest „na granicy delegalizacji”
O tym, że partia Grzegorza Brauna znajduje się „na granicy delegalizacji” mówił na początku grudnia szef MSWiA Marcin Kierwiński. Wcześniej pomysł delegalizacji Konfederacji Korony Polskiej poparł były minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz. Sienkiewicz stwierdził, że partia Brauna „spełnia wszystkie symptomy organizacji ekstremistycznej”.