- Fakty są takie, że takie nieprawidłowości miały miejsce pięć lat temu, ponad 200 komisji popełniło błędy na niekorzyść Andrzeja Dudy. W tych (wyborach) również ponad 100 komisji pojawiło się na niekorzyść Rafała Trzaskowskiego i ponad 100 komisji na niekorzyść Karola Nawrockiego – odparł europoseł PiS.
Adam Bielan: Karol Nawrocki wygrał przewagą 360 tysięcy głosów. Nieprawidłowości to najwyżej kilkaset głosów
Jak dodał Bielan, są to najczęściej pomyłki rzędu kilku głosów. - Największa pomyłka miała miejsce w Krakowie (komisja wyborcza nr 95 – red.), to jest kilkaset głosów. W Krakowie, rządzonym przez Platformę Obywatelską, przecież pan (Aleksander) Miszalski (prezydent Krakowa – red.) był posłem PO, zanim został prezydentem. Twierdzenie, że opozycja, która ma mniejszość w Sejmie, Senacie, ma sfałszować wyniki wyborów przeciwko kandydatowi rządowemu, który miał po swojej stronie wszystkie służby specjalne, wszystkie instytucje państwa, większość samorządów, jest absurdalne – mówił też Bielan.
Europoseł PiS mówił też, że w większości przypadków nieprawidłowości nie były fałszerstwami lecz wynikiem pomyłek. - W komisji w Krakowie, gdzie nie było przedstawicieli Karola Nawrockiego, w mieście, w którym rządzi Platforma, osoby z tej komisji mówiły, że doszło do pomyłki – zauważył. - To nie miało wpływu na wynik wyborów – zaznaczył podkreślając, że Karol Nawrocki uzyskał najlepszy wynik w wyborach prezydenckich od 35 lat (większą liczbę głosów – jeśli chodzi o liczby bezwzględne – uzyskał w wyborach prezydenckich w III RP tylko Lech Wałęsa w 1990 roku).
- Różnica głosów między Karolem Nawrockim a Rafałem Trzaskowskim to 360 tysięcy. Skala nieprawidłowości, nawet przy najbardziej optymistycznym scenariuszu dla Rafała Trzaskowskiego to jest kilkaset głosów – zauważył też.
Zdaniem Bielana w całej sprawie chodzi tylko o to, by „podważyć mandat prezydenta-elekta”.