Reklama

Dorota Łoboda: zaufanie sondażom jest ryzykowne. Prezydenta poznamy w poniedziałek

Kolejne debaty nie są Rafałowi Trzaskowskiemu potrzebne. Teraz czas na spotkania z wyborcami – mówi Dorota Łoboda, posłanka Koalicji Obywatelskiej.

Publikacja: 26.05.2025 21:00

Posłanka KO Dorota Łoboda

Posłanka KO Dorota Łoboda

Foto: PAP/Albert Zawada

Ubiegłotygodniowe sondaże wskazywały na minimalne zwycięstwo Karola Nawrockiego, w tym tygodniu widzimy lekką przewagę Rafała Trzaskowskiego. Liczycie na zmianę trendu? 

Wygrana będzie na żyletki. Mówiliśmy o tym nawet wtedy, gdy sondaże pokazywały zdecydowaną przewagę Rafała Trzaskowskiego. Od tygodni wiemy, że kluczowa będzie mobilizacja naszego elektoratu, zwłaszcza wyborców niezdecydowanych. Myślę, że sondaże do końca nie wskażą wyraźnego zwycięzcy. Nawet wieczorny exit poll trzeba będzie traktować z dystansem.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Nowy sondaż prezydencki: Karol Nawrocki kontra Rafał Trzaskowski. Kto prowadzi?

W waszym marszu wzięło udział ok. 140 tys. uczestników. To pokazuje rosnącą mobilizację?

Nie lubię tych licytacji na liczbę uczestniczek i uczestników. To trudno porównywać. Wiadomo, że Warszawa stoi za swoim prezydentem. I jest to też dowód na to, że jest on w Warszawie lubiany i doceniany. Oczywiście przyjechali ludzie z całej Polski. Były dwa marsze, choć chciałabym, żebyśmy kiedyś maszerowali wspólnie.

Może 11 listopada. Rafał Trzaskowski w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem deklarował, że pójdzie.

Jeżeli Marsz Niepodległości będzie wydarzeniem radosnym, bezpiecznym, w którym nie będzie symboli faszystowskich, neonazistów z Włoch, kiedy nie będzie dochodziło do demolowania nam miasta, to jest możliwe, że wszyscy pójdziemy w tym marszu. Patriotyzm nie jest tylko dla PiS czy Konfederacji.

Reklama
Reklama

Sobotnia rozmowa z Mentzenem, a potem wspólne piwo w jego pubie to zwiastun takiego porozumienia?

Rafał Trzaskowski wierzy, że można połączyć zwaśnione strony. To nie będzie łatwe, oczywiste ani w 100 procentach, ale rękę zawsze należy wyciągać.

Czytaj więcej

PiS atakuje Sławomira Mentzena. „Pokazuje, jak widzą Konfederację. Jako przystawkę”

Wyborcy Mentzena chyba to wspólne piwo postrzegają inaczej.

Myślę, że jako społeczeństwo tak bardzo okopaliśmy się na swoich pozycjach, że nie potrafimy przyjąć do wiadomości, że polityk z politykiem potrafi rozmawiać bez obrażania. Nawet jeśli wiele ich dzieli.

A politycznie chodziło o to, by przekonać wyborców Konfederacji do głosowania na Trzaskowskiego czy ich zdemobilizować?

Chcieliśmy pokazać, że Rafał Trzaskowski jest normalnym człowiekiem, który z każdym umie się napić piwa.

Gdzie będziecie szukać brakujących głosów? Sondaż IBRiS dla PR24 pokazuje, że niezdecydowani to blisko 8 proc. wyborców.

Będziemy mobilizować tych, którzy nie poszli w pierwszej turze. W 2020 roku w drugiej turze frekwencja była wyższa, zagłosowało 1,2 mln więcej osób. Na pewno teraz też tak będzie. Będziemy im tłumaczyć, że są to bardzo ważne wybory i trzeba zagłosować na naszego kandydata. Nawet jeżeli nie zgadzamy się z nim w 100 procentach.

Powtórzy się Jagodno?

Mam nadzieję, że tak, choć mam też nadzieję, że nauczeni doświadczeniem 2023 roku rozłożymy ten udział w wyborach na cały dzień. Wiem też, że bardzo zmobilizowała się Polonia. Ponad 600 tys. naszych obywatelek i obywateli za granicą zarejestrowało się do drugiej tury. I bardzo liczymy na te głosy, bo już w pierwszej turze widzieliśmy, że chętniej głosują na kandydatów i kandydatki koalicji 15 października. 

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Artur Bartkiewicz: Dlaczego Sławomir Mentzen poszedł na piwo z Rafałem Trzaskowskim?

Macie żal do partii Razem, że się dystansuje? 

Zgadzam się z Adrianem Zandbergiem, że przesuwanie głosów wyborców nie jest proste. Oni mają swój rozum i zagłosują niezależnie od tego, co powie ich lider. Nie wyobrażam sobie, żeby ludzie, którym leży na sercu polityka społeczna, prawa kobiet, osób LGBT, którzy są proeuropejscy, mogli zagłosować na Karola Nawrockiego.

Obok piwa z Mentzenem jednym z głównych tematów ostatnich dni jest też snus Karola Nawrockiego. Jak to oceniacie?

Nie wiem jak ktoś, kto jest tak bardzo uzależniony od jakiejś używki, będzie w stanie wytrzymać kilka godzin na negocjacjach z przywódcami innych krajów, jeżeli na debacie nie jest w stanie wytrzymać na wizji. To jest bardzo niepokojące. Moim zdaniem nie była to żadna sprytna zagrywka sztabu Karola Nawrockiego, tylko słabość kandydata. 

Czytaj więcej

Po debacie Karol Nawrocki proponuje Rafałowi Trzaskowskiemu „test na substancje”

Co zaplanowaliście na ten tydzień?

W tym tygodniu Rafał Trzaskowski rusza na Śląsk i będzie kontynuować spotkania z wyborcami. Docieramy do każdego zakątka Polski i przekonujemy do udziału w wyborach i do głosowania na Rafała Trzaskowskiego.

A kolejne debaty?

Myślę, że nie są już Rafałowi Trzaskowskiemu potrzebne.

Reklama
Reklama

Ubiegłotygodniowe sondaże wskazywały na minimalne zwycięstwo Karola Nawrockiego, w tym tygodniu widzimy lekką przewagę Rafała Trzaskowskiego. Liczycie na zmianę trendu? 

Wygrana będzie na żyletki. Mówiliśmy o tym nawet wtedy, gdy sondaże pokazywały zdecydowaną przewagę Rafała Trzaskowskiego. Od tygodni wiemy, że kluczowa będzie mobilizacja naszego elektoratu, zwłaszcza wyborców niezdecydowanych. Myślę, że sondaże do końca nie wskażą wyraźnego zwycięzcy. Nawet wieczorny exit poll trzeba będzie traktować z dystansem.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Polityka
Premier Tusk jest wymienialny. Następca jest tylko jeden. Ale czy nie za późno?
Polityka
Rekonstrukcja rządu. Włodzimierz Czarzasty przeprasza za podanie daty 22 lipca
Polityka
Sondaż: KO goni PiS, a partia Szymona Hołowni jest coraz dalej od Sejmu
Polityka
Bartłomiej Biskup: Mniejszościowy rząd to ryzykowny scenariusz
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Polityka
Jan Zielonka: Mała apokalipsa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama