Maciej Świrski może stanąć przed Trybunałem Stanu. Bronią go posłowie PiS
Jeszcze w lipcu Sejm może wydać zgodę na postawienie szefa KRRiT przed Trybunałem Stanu. To efekt działań grupy 185 posłów, którzy w maju ubiegłego roku złożyli wstępny wniosek z takim żądaniem. Zarzucono w nim Świrskiemu szereg naruszeń, w tym wstrzymanie wypłaty mediom publicznym około 300 mln zł z abonamentu czy blokowanie przyznania koncesji niektórym nadawcom. Formułowane zarzuty dotyczyły też niewykonywania badań statystycznych dotyczących oglądalności stacji telewizyjnych w Polsce.
W reakcji na te działania w czerwcu 2024 r. do Trybunału Konstytucyjnego trafił wniosek grupy posłów PiS, którzy zaskarżyli przepisy umożliwiające pociągnięcie szefa KRRiT do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Domagali się też wydania zabezpieczenia w tej sprawie. Postanowienie zabezpieczające TK wydał w październiku ubiegłego roku. Zobowiązano w nim Sejm do powstrzymania się od jakichkolwiek czynności związanych z wnioskiem o postawienie Świrskiego przed TS.
Czytaj więcej
Ujawniono treść wniosku o postawienie przed Trybunałem Stanu szefa Krajowej Rady Radiofonii i Tel...
Trybunał Konstytucyjny orzekł w sprawie Macieja Świrskiego. Przepisy niezgodne z konstytucją
W środę Trybunał Konstytucyjny rozpatrzył wniosek posłów PiS i w wydanym wyroku stwierdził, że dwa przepisy regulujące postawienie szefa KRRiT przed Trybunałem Stanu są niezgodne z konstytucją. Orzeczenie to zapadło w składzie pięciu sędziów, w którym znaleźli się: Stanisław Piotrowicz, Jarosław Wyrembak, Krystyna Pawłowicz, Bartłomiej Sochański, Bogdan Święczkowski.
TK podzielił dwa z siedmiu zarzutów stawianych we wniosku przez posłów PiS. Za niezgodny z konstytucją Trybunał uznał art. 11 ust. 1 zdanie drugie ustawy o Trybunale Stanu, zgodnie z którym w momencie podjęcia przez Sejm uchwały o postawieniu przed Trybunałem Stanu członka KRRiT zostaje on automatycznie zawieszony w obowiązkach.