Żądania Pieskowa pokazują jednak, ze najwidoczniej zapowiedź wysłania Ukrainie systemów Patriot i rozmowy prezydenta USA Donalda Trumpa z szefem NATO Markiem Rutte wywarły na Kremlu większe wrażenie, niż to oficjalnie przyznano.
Pieskow starał się połechtać ambicje prezydenta USA Donalda Trumpa mówiąc, że „kluczowe znaczenie” dla procesu pokojowego mają działania mediacyjne podejmowane przez Stany Zjednoczone, ale – jak powiedział Pieskow - „strona rosyjska wzywa wszystkich partnerów do wywarcia presji na Kijów, aby przeprowadził kolejną rundę bezpośrednich rozmów z Moskwą”.
- Mimo licznych oświadczeń i uwag wyrażających rozczarowanie, miejmy nadzieję, że równolegle wywierana jest pewna presja na stronę ukraińską – powiedział Pieskow w odpowiedzi na pytanie reportera TASS. - Jak już powiedziałem, strona ukraińska jak dotąd odbierała wszelkie wsparcie skierowane do niej nie jako sygnał pokoju, ale jako sygnał do kontynuowania wojny – dodał.
Rozmowy Rosja-Ukraina w Stambule. Dogadano tylko wymianę więźniów
Pierwsza runda bezpośrednich rozmów między Rosją a Ukrainą odbyła się w maju w Stambule, druga zaś - na początku czerwca. Strony wymieniły się projektami dokumentów, przedstawiającymi ich wizję różnych rozwiązania konfliktu. Moskwa i Kijów zgodziły się na przeprowadzenie wymiany więźniów i rannych.
Czytaj więcej
Nie będzie zawieszenia broni. Putin nie godzi się też na spotkanie z Zełenskim. Kolejna runda roz...