Reklama

Budować tunel łączący USA z Rosją czy przekazać Ukrainie Tomahawki? Donald Trump zadecyduje w najbliższych tygodniach

Wołodymyr Zełenski złożył Donaldowi Trumpowi ofertę, która mogłaby w sposób nieprzewidywalny odmienić bieg wojny. Amerykański prezydent postanowił jednak dać Władimirowi Putinowi jeszcze jedną szansę.

Publikacja: 18.10.2025 10:41

Prezydent USA Donald Trump przyjął w Białym Domu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego

Prezydent USA Donald Trump przyjął w Białym Domu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego

Foto: REUTERS/Jonathan Ernst

„Powiedziałem mu, tak jak stanowczo zasugerowałem prezydentowi Putinowi, że nadszedł czas, by zakończyć zabijanie i zawrzeć porozumienie! Dość przelanej krwi, a granice własności wyznaczają wojna i odwaga. Powinni się zatrzymać tam, gdzie są. Niech obie strony ogłoszą zwycięstwo, niech historia to rozstrzygnie. Koniec strzelania, koniec śmierci, koniec ogromnych i nieracjonalnych wydatków” – ogłosił prezydent USA po piątkowym spotkaniu z ukraińskim przywódcą w Białym Domu.

Czy Stany Zjednoczone przekażą Ukrainie pociski manewrujące dalekiego zasięgu Tomahawk i wyrzutnie, bez których byłyby one bezużyteczne? Na to pytanie, nurtujące od tygodni światowe media (i przede wszystkim Władimira Putina) Donald Trump nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć.

Czytaj więcej

Trump na spotkaniu z Zełenskim: Tomahawki mogą zostać odebrane przez Putina jako eskalacja

Kiedy USA przekażą Ukrainie pociski Tomahawk? Zełenski ma własną ofertę dla Trumpa

– Zapytałem go, czy nie miałby nic przeciwko, gdybym dał kilka tysięcy Tomahawków waszym przeciwnikom. Powiedziałem mu to. Nie spodobał mu się ten pomysł – mówił w piątek Trump, zdradzając szczegóły swojej ostatniej rozmowy telefonicznej z Putinem. Przyznał, że Stany Zjednoczone „mają sporo” tego typu pocisków, ale „również ich potrzebują”.

Wołodymyr Zełenski jeszcze przed zamkniętą dla mediów częścią spotkania z Donaldem Trumpem sugerował, że w zamian za pociski Tomahawk Kijów mógłby dostarczać USA swoje drony, które odnoszą sukcesy, trafiając w cele daleko na zapleczu Rosjan. Prezydent USA zasugerował, że to mogłoby „zainteresować” Stany Zjednoczone, ale unikał jednoznacznych deklaracji.

Reklama
Reklama

Z relacji ukraińskich mediów wynikało też, że Zełenski przekazał Trumpowi mapę ważnych dla Kremla obiektów na terenie Rosji, których zniszczenie umożliwiłyby amerykańskie pociski. To – jak miała sugerować ukraińska delegacja – mogłoby zmusić Putina do zakończenia wojny.

Czytaj więcej

Europoseł PiS o spotkaniu Donald Trump-Władimir Putin: To gra, nie ekscytować się

Już po zakończeniu spotkania Zełenski oznajmił, że postanowili „na razie nie omawiać publicznie” z Trumpem kwestii rakiet dalekiego zasięgu. Wszystko więc wskazuje na to, że żadna decyzja w Waszyngtonie w tej sprawie nie zapadnie, przynajmniej dopóki amerykański przywódca nie spotka się w Budapeszcie z gospodarzem Kremla.

Putin manipuluje Trumpem i gra na czas? Prezydent USA odpowiedział

– Rozmowa telefoniczna Putina z Trumpem wpłynęła na przebieg spotkania Trumpa z Zełenskim. Rosyjski prezydent sprytnie nawiązał iluzję „porozumienia”, wykorzystuje swoją wiedzę na temat psychologii Trumpa. Moskwa wykorzystała też w swoich celach euforię, w której prezydent USA przebywa po podpisaniu porozumienia pokojowego w Szarm el-Szejk – mówi „Rzeczpospolitej” ukraiński politolog prof. Jewhen Mahda, szef Instytutu Polityki Światowej w Kijowie.

Temat zapowiedzianego przez Trumpa spotkania z Putinem w Budapeszcie, do którego ma dojść w najbliższych tygodniach, najwyraźniej dominował podczas piątkowego spotkania w Białym Domu. Jedna z dziennikarek wprost zapytała Trumpa o to, czy nie obawia się, że Putin jedynie manipuluje nim i chce zyskać na czasie?

Czytaj więcej

Decydujący moment wojny w Ukrainie? Rosja przygotowuje mobilizację i ofensywę
Reklama
Reklama

– Martwię się – przez całe życie manipulowali mną najlepsi z nich. Poradziłem sobie świetnie. To możliwe, potrzebne jest tylko trochę czasu, nic strasznego – padła odpowiedź.

Tuż przed wizytą Zełenskiego w Waszyngtonie Moskwa wrzuciła do amerykańskich mediów propozycję kolejnej „wielkiej umowy” z USA. Kiriłł Dmitrijew (szef rosyjskiego Funduszu Inwestycji Bezpośrednich), którego władze rosyjskie upoważniły do rozmów z USA, zaproponował nagle budowę tunelu pod nazwą „Putin-Trump” łączącego Czukotkę z Alaską. Chodzi o ponad 100-kilometrową inwestycję wartą, jak obliczył Dmitrijew, 8 mld dol. Kreml przekazał w środę Amerykanom dokumenty z archiwum KGB dotyczące zabójstwa prezydenta Johna F. Kennedy’ego. Dmitrijew twierdzi, że z odtajnionych dokumentów wynika, iż budowę takiego tunelu Kennedy jakoby omawiał z Chruszczowem. Nie precyzował jednak kto miałby wyłożyć miliardy dol. na realizację tego projektu.

Najwyraźniej Trump dowiedział się o propozycji Rosjan tuż przed spotkaniem z Zełenskim i zapytał ukraińskiego prezydenta o zdanie na ten temat. – Nie podoba mi się ten pomysł – odparł ukraiński prezydent. – Tak myślałem – skomentował Trump.

Trump spotka się z Putinem w Budapeszcie. Ukraiński politolog: Nie oczekiwałbym zawarcia porozumień

Z doniesień amerykańskich mediów wynika, że prezydent Ukrainy wraca do Kijowa bez pocisków, wyczekiwanych przez armię ukraińską w warunkach nieustającego natarcia Rosjan. Prezydent USA Donald Trump liczy na to, że spotkanie w Budapeszcie doprowadzi do przełomu w sprawie trwającej od ponad trzech lat wojny. Eksperci w Kijowie mają co do tego wątpliwości.

Spotykając się z Trumpem w Europie, Putin chce zrujnować jedność Unii Europejskiej. Nie oczekiwałbym zawarcia porozumień w Budapeszcie. Miejsce spotkania wybrano nieprzypadkowo. Putin lubi różne symbole. Ma kojarzyć się z Memorandum budapeszteńskim.

Jewhen Mahda, ukraiński politolog, dyrektor kijowskiego Instytutu Polityki Światowej.

Reklama
Reklama

– Spotykając się z Trumpem w Europie, Putin chce zrujnować jedność Unii Europejskiej. Nie oczekiwałbym zawarcia porozumień w Budapeszcie. Miejsce spotkania wybrano nieprzypadkowo. Putin lubi różne symbole. Ma kojarzyć się z memorandum budapeszteńskim. Putin tworzy iluzję tego, że jakoby jest otwarty na zawarcie porozumienia. W rzeczywistości nadal sprawuje refleksyjną kontrolę nad Trumpem – mówi Mahda. – Ukraina powinna liczyć na siebie, ale prawić Trumpowi komplementy – uważa.

„Powiedziałem mu, tak jak stanowczo zasugerowałem prezydentowi Putinowi, że nadszedł czas, by zakończyć zabijanie i zawrzeć porozumienie! Dość przelanej krwi, a granice własności wyznaczają wojna i odwaga. Powinni się zatrzymać tam, gdzie są. Niech obie strony ogłoszą zwycięstwo, niech historia to rozstrzygnie. Koniec strzelania, koniec śmierci, koniec ogromnych i nieracjonalnych wydatków” – ogłosił prezydent USA po piątkowym spotkaniu z ukraińskim przywódcą w Białym Domu.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1333
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Konflikty zbrojne
Przedstawiciel Hamasu: zamierzamy utrzymać kontrolę nad bezpieczeństwem w Strefie Gazy
Konflikty zbrojne
Armia USA przeprowadziła kolejny atak w rejonie Karaibów. Różnił się od poprzednich
Konflikty zbrojne
Izraelska armia wznowi działania militarne w Strefie Gazy? Donald Trump ostrzega
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Konflikty zbrojne
Hamas o szczątkach izraelskich zakładników. „Wypełniliśmy zobowiązania”
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama