Reklama

Rekonstrukcja rządu. Włodzimierz Czarzasty przeprasza za podanie daty 22 lipca

- Jest półmetek kadencji i w jego ramach każda rozsądna władza powinna ocenić swoje funkcjonowanie - powiedział Włodzimierz Czarzasty, lider Nowej Lewicy, wicemarszałek Sejmu. Przeprosił też za podanie 22 lipca, daty Manifestu PKWN - jako daty rekonstrukcji rządu.

Publikacja: 16.07.2025 10:33

Włodzimierz Czarzasty

Włodzimierz Czarzasty

Foto: tv.rp.pl

- Planowaliśmy, że rekonstrukcja odbędzie się w lipcu. (...) W konkretne daty nie chcę wchodzić, bo wydaje mi się, że jedną datę już „spaliłem”, przez własne niezrozumienie. Przepraszam za to nieporozumienie, mówiłem o 22 lipca, bo dodałem do 15 (lipca) siedem dni, nie pomyślałem, że to się może niektórym źle kojarzyć; jednym dobrze, drugim źle, mało ważne – mówił Włodzimierz Czarzasty, gość Michała Kolanki. 

Reklama
Reklama

- Ta władza ma dużo plusów i dużo minusów, tak jest w ocenie ludzi, którzy na nią patrzą. To, co jest złego, trzeba poprawić. Było wiadomo, że trzeba będzie uporządkować wszystkie sprawy związane z energetyką, która jest w dwóch czy trzech resortach. Sprawy gospodarcze są rozrzucone po czterech albo pięciu resortach – mówił Włodzimierz Czarzasty. - Ja nie jestem w rządzie, ale wiem, że niedobrze i nieefektywnie się tymi sferami zarządza i słusznie premier podjął taką decyzję - dodał. 

Czytaj więcej

Rekonstrukcja rządu. Wiemy, kto może przejąć kontrolę nad spółkami państwowymi

Pytany o ministrów z Nowej Lewicy, Czarzasty odrzekł, że ma zasadę, że nie mówi o zmianach, zanim nie powie o nich premier. - Wydaje mi się, żże ten układ między czterema koalicjantami jest tak nieszczelny, że tylko się robi złą prasę. Skończymy rozmawiać, myślę, że to będzie w przyszłym tygodniu i pan premier (Donald Tusk) ogłosi dokładnie, jak to wszystko będzie wyglądało. (...) Jeśli chodzi o ministrów Lewicy, oni są generalnie oceniani dobrze we wszystkich badaniach. (...) Poza tym są moimi przyjaciółmi, zarówno pan (wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof) Gawkowski, pani (ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka) Dziemianowicz-Bąk, jak pani (ministra ds. równości Katarzyna) Kotula i (minister nauki i szkolnictwa wyższego) Marcin Kulasek, uważam, że są pracowici, wnoszą dużo dobrego, jest dużo ustaw. Jako Lewica jak na półtora roku funkcjonowania w rządzie, jesteśmy z realizacji swojego programu zadowoleni. Mamy jeszcze dwie, trzy sprawy natury zasadniczej, ale przypomnę, że na ich realizację jest jeszcze dwa i pół roku – powiedział. 

Reklama
Reklama

Włodzimierz Czarzasty o wynikach sondażu dla „Rzeczpospolitej”: Trudno oczekiwać, że wyborcy PiS-u zakochają się w Lewicy i w Platformie Obywatelskiej

Czarzasty usłyszał też pytanie o wyniki sondażu dla „Rzeczpospolitej”, wykonanego przez IBRiS. Wynika z niego, że zdaniem niemal 60 proc. ankietowanych rekonstrukcja rządu nie pomoże koalicji wyjść z kryzysu. Jednocześnie 62 proc. zwolenników Koalicji Obywatelskiej widzi taką możliwość. - Widzę to podobnie jak wszyscy. Wyborcy, którzy nie głosowali na partie związane z koalicją, która w tej chwili kieruje krajem, są sceptyczni., Trudno oczekiwać, że wyborcy PiS i Konfederacji zakochają się w Lewicy i Platformie Obywatelskiej. 

Czytaj więcej

Donald Tusk premierem jeszcze tylko przez rok? W PO mówi się o tym wariancie

Pytany o partię Razem i Adriana Zandberga, Czarzasty powiedział, że Razem „też jest w opozycji”, ale „to jego decyzja”. - Jesteśmy nadal przyjaciółmi, 95 programu nas łączy. To, co nas dzieli, to stosunek do rządu. Adrian uważa, że ten rząd jest zły i nie realizuje elementów programowych Lewicy. Ja mam inne zdanie w tej sprawie, bo uważam, że ten rząd dużo Lewicy dał. Uważam, że alternatywą dla tego rządu, (...) jest rząd PiS u i Konfederacji. Nie PiS u, Konfederacji i Adriana,
żeby była jasność - zauważył Czarzasty. 

- Uważam, że formacje polityczne walczą o władzę, walczą o realizację swojego programu. Powinny być odpowiedzialne i brać odpowiedzialność za to, co mówią i walczyć o to (...) Adrian woli to krytykować i nie brać odpowiedzialności. Jego wybór - powiedział. 

Co łączy Koalicję? Włodzimierz Czarzasty: To banalne i proste. Żadna z partii nie zamierza wychodzić z Unii Europejskiej

Pytany o to, co łączy Koalicję, Czarzasty odrzekł, że „przede wszystkim rozsądek”. - Jednoznaczne stanowisko w sprawie Unii Europejskiej (...), to takie banalne i proste. Żadna z partii, która tworzy w tej chwili rząd, nie ma zamiaru z Unii Europejskiej wychodzić. Żadna. Każda z tych partii ma zamiar, by Polska była w Unii Europejskiej jak najsilniejsza. Żadna z tych partii nie ma ochoty zrywać układów z Schengen – zauważył. Tymczasem – jego zdaniem - „w tej chwili jest chęć do zamykania granicy ze strony Konfederacji i PiS-u, wbrew temu, co brat pana prezesa Kaczyńskiego robił swego czasu”.  - Przypominam, bo pewnie czasami (Jarosław Kaczyński) o tym  zapomina - dodał Czarzasty. 

Czytaj więcej

Sondaż: PiS znów na czele, KO z największą stratą od miesięcy
Reklama
Reklama

Włodzimierz Czarzasty o sprawie Szymona Hołowni. „Mam tytuł do naszego nagrania”

Włodzimierz Czarzasty został też spytany o sprawę spotkania Szymona Hołowni z Jarosławem Kaczyńskim w mieszkaniu Adama Bielana i jak ta sprawa wpłynie na rekonstrukcję rządu. 

Czytaj więcej

Hołownia o nocnym spotkaniu z Kaczyńskim: Nie czuję się zdrajcą, nie zamierzam knuć

- To nie jest najważniejsze w polityce, ale liczy się też nastrój, zaufanie, klimat. To są takie miękkie, miękkie sprawy. Jak dodał po ujawnieniu tej informacji „musiało być pewnego rodzaju zdziwienie, czy może nawet nadwątlenie zaufania” do Szymona Hołowni i jego partii. - W ogóle mam tytuł do naszego nagrania: niesmak. Niesmak pozostał. Nie chcę już oceniać pana Szymona Hołowni, bo to przecież dorosły człowiek, dorosły mężczyzna, który podejmuje decyzje w imieniu swoim i w imieniu swojej partii. Ale ja raczej bym nie pojechał do mieszkania pana Bielana – stwierdził gość Michała Kolanki. 

 

- Planowaliśmy, że rekonstrukcja odbędzie się w lipcu. (...) W konkretne daty nie chcę wchodzić, bo wydaje mi się, że jedną datę już „spaliłem”, przez własne niezrozumienie. Przepraszam za to nieporozumienie, mówiłem o 22 lipca, bo dodałem do 15 (lipca) siedem dni, nie pomyślałem, że to się może niektórym źle kojarzyć; jednym dobrze, drugim źle, mało ważne – mówił Włodzimierz Czarzasty, gość Michała Kolanki. 

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Polityka
Premier Tusk jest wymienialny. Następca jest tylko jeden. Ale czy nie za późno?
Polityka
Sondaż: KO goni PiS, a partia Szymona Hołowni jest coraz dalej od Sejmu
Polityka
Bartłomiej Biskup: Mniejszościowy rząd to ryzykowny scenariusz
Polityka
Jan Zielonka: Mała apokalipsa
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Polityka
Donald Tusk premierem jeszcze tylko przez rok? W PO mówi się o tym wariancie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama