Po decyzji Donalda Trumpa Aleksander Kwaśniewski spodziewa się zamieszek w USA

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski ocenił, że pod rządami Donalda Trumpa w USA świat czeka rewolucja. W rozmowie z Radiem Zet polityk przewidywał, że reakcją na zaostrzenie przepisów dotyczących nielegalnych imigrantów mogą być napięcia i akty gwałtu.

Publikacja: 21.01.2025 11:40

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski

Foto: PAP/Albert Zawada

zew

Donald Trump w poniedziałek został 47. prezydentem USA. Miliarder rozpoczął urzędowanie od wydania serii rozporządzeń wykonawczych, w których m.in. ułaskawił ok. 1500 osób oskarżonych o udział w tzw. szturmie na Kapitol 6 stycznia 2021 r., wycofał USA z porozumień paryskich oraz ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), podjął decyzję o ograniczeniu napływu nielegalnych imigrantów do kraju oraz wycofaniu się administracji federalnej z polityki zatrudniania na podstawie kryteriów rasowych lub płciowych. Zapowiedział również 25-procentowe cła na towary z Kanady i Meksyku od 1 lutego.

Aleksander Kwaśniewski mówi o kontrrewolucji w USA

Czy po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa świat czeka rewolucja? - Tak - powiedział pytany o to w Radiu Zet były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Dodał, że będzie to konserwatywna rewolucja. - Zamiary Trumpa są rewolucyjne, a efekty mogą być mniej rewolucyjne czy ograniczone. Pamiętajmy, że kadencja amerykańskiego prezydenta to cztery lata, a Trump nawet w przemówieniu inauguracyjnym mówił o procesach, które muszą zająć dużo więcej lat. Więc myślę, że efekty będą dużo bardziej ograniczone niż wyobrażenia prezydenta Trumpa - zastrzegł.

Czytaj więcej

Donald Trump swoim podpisem dokonał zmian na mapie świata

Kwaśniewski dodał, że zapowiedzi konserwatywnej kontrrewolucji w Stanach Zjednoczonych są wyraźne, zarówno w kwestiach społecznych, jak i migracyjnych czy dotyczących wymiaru sprawiedliwości. - Właściwie nie ma tematu, gdzie Trump nie chciałby odwrócić tendencji, które obserwowaliśmy w ostatnich latach - mówił były prezydent.

Donald Trump i zapowiedź masowych deportacji. Co z Polakami?

Donald Trump ogłosił stan wyjątkowy na granicy z Meksykiem. Czy 47. prezydentowi USA uda się rozwiązać problem nielegalnych imigrantów i czy nowe obostrzenia mogą dotknąć też Polaków, którzy nielegalnie przebywają w Stanach Zjednoczonych? - Wprowadzenie stanu wyjątkowego na granicy i - jak rozumiem - wprowadzenie tam wojsk może zahamować falę dopływu migrantów - odparł Aleksander Kwaśniewski.

Zaznaczył, iż Trump przyznaje, że w USA jest 11 milionów nielegalnych imigrantów. Podkreślił, że operacja, podczas której te osoby zostałyby zlokalizowane, zatrzymane i deportowane byłaby trudna do przeprowadzenia. - Ludzie, którzy są tam nielegalnie, nie przyjmą tego tak zupełnie spokojnie (...). Grupy przestępcze będą walczyć, więc można spodziewać się zamieszek, różnego rodzaju aktów gwałtu czy innych napięć - prognozował Kwaśniewski. Wyraził pogląd, że w przypadku deportacji nielegalnych imigrantów osoby z Polski nie będą mogły liczyć na preferencyjne traktowanie.

Czytaj więcej

Donald Trump deportuje Polaków? Cezary Tomczyk: To byłby skandal

Wojna na Ukrainie. Jakie karty ma Donald Trump?

Aleksander Kwaśniewski został zapytany o to, jakie karty ma Donald Trump, by skłonić prezydenta Rosji Władimira Putina do wyrażenia zgody na zawieszenie broni na Ukrainie na warunkach korzystnych dla Kijowa. - Moim zdaniem bardzo słabe karty ma, bo Putin nie jest tym zainteresowany. Putin chce doprowadzić do tego, że Ukraina jest w jego strefie wpływów, krajem, który nie jest w NATO, nie ma armii, który będzie zarządzany przez ludzi związanych z Moskwą - no a to jest porażka Stanów Zjednoczonych - mówił były prezydent.

- Ja w sprawie Ukrainy mam tylko jedną nadzieję, że Trump nie da się tak łatwo Putinowi podejść, z tego względu, że przegrana Ukrainy jest porażką Ameryki, a porażka Ameryki nie mieści się w tym buńczucznym programie „Make America great again” (Uczyńmy Amerykę znów wielką - red.), co, myślę, jest idée fixe Trumpa - zaznaczył. - Rosjanie tę wojnę mogą prowadzić jeszcze długo, Ukraińcy mają coraz mniej zasobów ludzkich. Bez pomocy zewnętrznej w postaci dostaw broni i pieniędzy nie dadzą sobie rady - ocenił.

Czytaj więcej

Pierwsze rozporządzenie Donalda Trumpa zaskarżone

Aleksander Kwaśniewski i Andrzej Duda zjedli kolację w Davos

W rozmowie z Radiem Zet były prezydent był też pytany o swoje spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą. Obaj politycy spotkali się na kolacji w szwajcarskim Davos, gdzie organizowane jest Światowe Forum Ekonomiczne. Kwaśniewski ujawnił, że jednym z tematów rozmowy był Donald Trump. - Nie sposób było nie rozmawiać. Zjadłem kolację na zaproszenie pana prezydenta z nim i jego ludźmi - tradycyjną szwajcarską, bo jedliśmy fondue - powiedział. Dodał, że prezydent Duda zna Donalda Trumpa nieporównanie lepiej od niego. - On ma mniej obaw. On uważa, że Trump jest człowiekiem, który będzie się zachowywał dosyć racjonalnie - relacjonował.

Donald Trump w poniedziałek został 47. prezydentem USA. Miliarder rozpoczął urzędowanie od wydania serii rozporządzeń wykonawczych, w których m.in. ułaskawił ok. 1500 osób oskarżonych o udział w tzw. szturmie na Kapitol 6 stycznia 2021 r., wycofał USA z porozumień paryskich oraz ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), podjął decyzję o ograniczeniu napływu nielegalnych imigrantów do kraju oraz wycofaniu się administracji federalnej z polityki zatrudniania na podstawie kryteriów rasowych lub płciowych. Zapowiedział również 25-procentowe cła na towary z Kanady i Meksyku od 1 lutego.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: Czy w Polsce jest potrzebna nowa partia?
Polityka
Rafał Trzaskowski: Pocałunkiem śmierci dla Nawrockiego byłoby wspieranie PiS przez Muska
Polityka
Sławomir Mentzen pozywa w trybie wyborczym. „Co za niecierpliwy człowiek”
Polityka
Rafał Trzaskowski: Unia Europejska popełniła dziesiątki błędów. Trzeba ją ratować
Polityka
Stefan Niesiołowski znów zapisał się do partii. Osłabi pozycję Hanny Zdanowskiej?