Sondaż: Czy wyborcza kampania jest uczciwa dla wszystkich uczestników

PiS wykorzystuje wszelkie środki, by zwyciężyć. I nie gra przy tym fair. Wyborcy już to jednak dostrzegli, co może wpłynąć na ich decyzje przy urnach.

Publikacja: 11.10.2023 03:00

Sondaż: Czy wyborcza kampania jest uczciwa dla wszystkich uczestników

Foto: PAP/Kalbar

Partie opozycyjne od początku kampanii powtarzają, że partyjny wyścig nie przebiega w równych i uczciwych warunkach. Wskazują na rolę mediów rządowych, finansowanie władzy przez spółki Skarbu Państwa, równolegle toczoną kampanię referendalną i wykorzystywanie zasobów państwa do politycznej korupcji w terenie. Czy tę nieuczciwość dostrzegają wyborcy?

IBRiS zapytał na zlecenie „Rzeczpospolitej” i RMF FM, czy zdaniem respondentów prawdziwe jest twierdzenie, iż „tocząca się kampania wyborcza jest uczciwa dla wszystkich jej uczestników”. Prawie 60 proc. badanych nie zgadza się z taką diagnozą. Nawet w grupie wyborców PiS – 24 proc. uważa, że kampania nie jest uczciwa. Wśród osób niezdecydowanych to 55 proc., a wśród zwolenników opozycji to aż 82 proc., w tym 62 proc. wskazało, że „zdecydowanie” nie zgadza się z takim twierdzeniem.

Bardziej krytycznie w tej sprawie wypowiadają się kobiety niż mężczyźni: za nieuczciwą uważa toczącą się kampanię 64 proc. kobiet i 50 proc. mężczyzn. Czy fakt, że tak duży odsetek respondentów na kilka dni przed wyborami nie wierzy w uczciwość kampanii, będzie mieć wpływ na jej rezultat? Bardzo wiele zależy od tego, czy opozycji uda się przekonać własnych i niezdecydowanych wyborców o tym, że ma siłę się z tą nieuczciwością zmierzyć. Nie ma bowiem większych wątpliwości co do tego, że to obóz władzy ma więcej możliwości naginania przepisów i używania niedozwolonych metod niż opozycja. Świadczą o tym drobne zdarzenia, takie jak np. zatrzymanie przez policję samochodu, którym kandydat KO Michał Kołodziejczak miał jechać do Przysuchy na spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim, a potem niewpuszczenie go na miting, czy zatrzymanie przez policję posłanki KO. Ale są też działania towarzyszące kampanii przez cały czas – np. krucjata mediów państwowych przeciw opozycji i Donaldowi Tuskowi. Ten obraz dociera z czasem do szerokich grup wyborców. Potęga propagandowej machiny PiS może budzić w nich zniechęcenie i brak wiary w sens głosowania.

Czytaj więcej

Ostatni tydzień kampanii wyborczej. Kto ma impet na koniec

Dla opozycji kluczowe jest więc przebicie się z komunikatem, że mimo nieuczciwej walki – jest w stanie ją wygrać. Wtedy przekaz może dodatkowo zmobilizować wyborców. Jeśli ktoś biegnie szybciej mimo ciągnącej się za nim kuli u nogi, pewnie wart jest oddanego głosu.

Partie opozycyjne od początku kampanii powtarzają, że partyjny wyścig nie przebiega w równych i uczciwych warunkach. Wskazują na rolę mediów rządowych, finansowanie władzy przez spółki Skarbu Państwa, równolegle toczoną kampanię referendalną i wykorzystywanie zasobów państwa do politycznej korupcji w terenie. Czy tę nieuczciwość dostrzegają wyborcy?

IBRiS zapytał na zlecenie „Rzeczpospolitej” i RMF FM, czy zdaniem respondentów prawdziwe jest twierdzenie, iż „tocząca się kampania wyborcza jest uczciwa dla wszystkich jej uczestników”. Prawie 60 proc. badanych nie zgadza się z taką diagnozą. Nawet w grupie wyborców PiS – 24 proc. uważa, że kampania nie jest uczciwa. Wśród osób niezdecydowanych to 55 proc., a wśród zwolenników opozycji to aż 82 proc., w tym 62 proc. wskazało, że „zdecydowanie” nie zgadza się z takim twierdzeniem.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Michał Kolanko: Sprawa Jurgiela. Problemy PiS mogą dopiero się zaczynać
Polityka
Jacek Sasin przeprosił wyborców PiS. "Na listach znalazły się osoby niegodne zaufania"
Polityka
Komu pomoże spot Platformy? Kogo zmobilizuje sprawa krzyży w warszawskim ratuszu?
Polityka
Europoseł PiS zawieszony przez Kaczyńskiego: Śmieszne, co to za partia?
Polityka
Andrzej Duda o Nuclear Sharing: Deklarujemy naszą gotowość