Ewa Kopacz chce skończyć z pustą salą w Sejmie

Marszałek Sejmu chce, by sejmowe komisje nie zbierały się w dniach obrad izby. Pomysł ma przeciwników nawet w Platformie.

Aktualizacja: 18.02.2014 11:09 Publikacja: 18.02.2014 01:04

Ewa Kopacz

Ewa Kopacz

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Jak dowiedziała się „Rz", na  rozpoczynającym się jutro  posiedzeniu Sejmu Kopacz (PO) ma przedstawić projekt zmian w regulaminie. Ma on doprowadzić do sytuacji, w której posłowie nie będą opuszczać obrad na sali plenarnej z powodu prac w sejmowych komisjach.

Z projektem w piątek zapoznają się członkowie prezydium, czyli wicemarszałkowie Sejmu. To oni mogą skierować go do  dalszych prac w Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich.

Szczegóły proponowanych zmian utrzymywane są w tajemnicy. „Marszałek Sejmu zleciła prace analityczne, które mają zmierzać w kierunku opracowania rozwiązań umożliwiających rozdzielenie posiedzeń komisji i posiedzeń Sejmu" – informuje nas lakonicznie biuro prasowe Sejmu.

Z naszych informacji wynika, że propozycja Kopacz ma być efektem kompromisu. Z jej poprzednim projektem Prezydium Sejmu zapoznało się już w grudniu zeszłego roku, ale został odrzucony.

Kopacz chciała, by posiedzenia Sejmu odbywały się co tydzień. Obecnie posłowie zbierają się dwa razy w miesiącu. Posiedzenie rozpoczyna się zwykle we środę. Poza najważniejszymi debatami sala zapełnia się jednak dopiero w piątek. Wtedy odbywają się głosowania. W pozostałe dni posłów częściej można spotkać w kuluarach lub na posiedzeniach komisji, w których pracach uczestniczą.

Marszałek Sejmu przedstawiła propozycje na posiedzeniu Klubu PO. Nie było entuzjazmu

Gdyby udało się rozdzielić dni prac komisji od posiedzeń Sejmu, mogłoby się okazać, że posłowie musieliby się pojawiać w Sejmie częściej niż raz na dwa tygodnie. Komisje pokrywają się z obradami na sali plenarnej, bo posiedzenie trwa tylko trzy dni.

Poniedziałek jest przeznaczony na dyżury w biurach poselskich, a we wtorki zbiera się rząd. To nie podoba się nawet w samej Platformie Obywatelskiej.

– Marszałek przedstawiała te założenia u nas w klubie, ale nie wszyscy są ich entuzjastami – przyznaje w rozmowie z „Rz" Iwona Śledzińska-Katarasińska, wiceszefowa Klubu PO. Wskazuje, że wielu posłów uważa, że ograniczy to ich możliwość pracy w swoich okręgach.

– Sejm musi pracować nieustannie bardziej intensywnie, ale nie można zapominać, że posłowie są związani swoim mandatem z wyborcami, więc muszą mieć na to czas – przekonuje Jerzy Wenderlich, wicemarszałek Sejmu z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Polskie Stronnictwo Ludowe obawia się paraliżu rządu. – Gdy pracuje Sejm, to poszczególni ministrowie są na usługach parlamentu. Gdyby posiedzenia odbywały się częściej, to urzędnicy zajmowaliby się tylko udzielaniem informacji bieżących – uważa rzecznik ludowców Krzysztof Kosiński.

Wiceszef Komisji Regulaminowej Kazimierz Ujazdowski  z Prawa i Sprawiedliwości wskazuje, że pomysł można rozważyć, jeśli udałoby się go pogodzić z harmonogramem prac Sejmu.

Wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka przypomina, że podobny projekt zgłosił Twój Ruch. Został on jednak rok temu odrzucony. – Popieram takie rozwiązanie. Sejm mógłby pracować tak jak Parlament Europejski – mówi Nowicka.

Europosłowie pracują od poniedziałku do czwartku. Każdy tydzień wygląda inaczej. W jednym zbierają się komisje, w następnym spotykają się grupy polityczne. Cykl zamyka tydzień głosowań.

Jak dowiedziała się „Rz", na  rozpoczynającym się jutro  posiedzeniu Sejmu Kopacz (PO) ma przedstawić projekt zmian w regulaminie. Ma on doprowadzić do sytuacji, w której posłowie nie będą opuszczać obrad na sali plenarnej z powodu prac w sejmowych komisjach.

Z projektem w piątek zapoznają się członkowie prezydium, czyli wicemarszałkowie Sejmu. To oni mogą skierować go do  dalszych prac w Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich.

Pozostało 86% artykułu
Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Wybory prezydenckie. Sondaż: Kandydat Konfederacji goni czołówkę, Hołownia poza podium
Polityka
Prof. Rafał Chwedoruk: Na konflikcie o TVN i Polsat najbardziej zyska prawica
Polityka
Pablo Morales nie zaszkodził PO. PKW nie zakwestionowała wydatków na rzecz internauty
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora