Jak dowiedziała się „Rz", na rozpoczynającym się jutro posiedzeniu Sejmu Kopacz (PO) ma przedstawić projekt zmian w regulaminie. Ma on doprowadzić do sytuacji, w której posłowie nie będą opuszczać obrad na sali plenarnej z powodu prac w sejmowych komisjach.
Z projektem w piątek zapoznają się członkowie prezydium, czyli wicemarszałkowie Sejmu. To oni mogą skierować go do dalszych prac w Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich.
Szczegóły proponowanych zmian utrzymywane są w tajemnicy. „Marszałek Sejmu zleciła prace analityczne, które mają zmierzać w kierunku opracowania rozwiązań umożliwiających rozdzielenie posiedzeń komisji i posiedzeń Sejmu" – informuje nas lakonicznie biuro prasowe Sejmu.
Z naszych informacji wynika, że propozycja Kopacz ma być efektem kompromisu. Z jej poprzednim projektem Prezydium Sejmu zapoznało się już w grudniu zeszłego roku, ale został odrzucony.
Kopacz chciała, by posiedzenia Sejmu odbywały się co tydzień. Obecnie posłowie zbierają się dwa razy w miesiącu. Posiedzenie rozpoczyna się zwykle we środę. Poza najważniejszymi debatami sala zapełnia się jednak dopiero w piątek. Wtedy odbywają się głosowania. W pozostałe dni posłów częściej można spotkać w kuluarach lub na posiedzeniach komisji, w których pracach uczestniczą.