Wachowski wraca do Wałęsy

Szara eminencja polskiej polityki lat 90. ?znajdzie się we władzach Instytutu byłego prezydenta.

Publikacja: 23.09.2014 02:00

Mieczysław Wachowski karierę przy boku Lecha Wałęsy zaczynał jako kierowca

Mieczysław Wachowski karierę przy boku Lecha Wałęsy zaczynał jako kierowca

Foto: Fotorzepa, Marcin Łobaczewski MŁ Marcin Łobaczewski

Według informacji „Rz" decyzja o powołaniu Mieczysława Wachowskiego do zarządu Instytutu Lecha Wałęsy (ILW) może zapaść już w przyszły poniedziałek, przy okazji wręczenia corocznej nagrody imienia byłego prezydenta. Rozpatrywane są dwa warianty – albo Wachowski zostanie prezesem w miejsce obecnego szefa ILW Piotra Gulczyńskiego, albo też zostanie zastępcą Gulczyńskiego. Nasi rozmówcy w otoczeniu Wałęsy nie mają jednak wątpliwości, że w każdym z tych wariantów to Wachowski będzie rozdawał karty w Instytucie.

Oddanie Instytutu w ręce Wachowskiego to osobista decyzja Wałęsy. Były lider „Solidarności" i prezydent zawsze miał do niego słabość. Wachowski zaczynał jako kierowca Wałęsy w związku w 1980 r., a skończył jako jego najważniejszy powiernik i polityczny doradca w Kancelarii Prezydenta w pierwszej połowie lat 90. To po konflikcie z Wachowskim kancelarię Wałęsy opuścili bracia Kaczyńscy, zarzucając mu potem przez lata podejrzane kontakty ze służbami PRL oraz działalność przestępczą. Prezydent Lech Kaczyński przegrał nawet z Wachowskim proces za takie słowa.

Rzeczywiście, prawomocnych wyroków Wachowski nie ma. Ale jego przygody z organami ścigania mają długą historię. W 2005 oraz 2007 r. Wachowski był zatrzymywany przez ABW.  Łódzka Prokuratura Apelacyjna oskarżyła go o usiłowanie wyłudzenia 2 mln złotych od biznesmena irackiego pochodzenia oraz próbę oszukania na 1 mln zł łódzkich przedsiębiorców. Jednak w październiku minionego roku sąd go uniewinnił. W innej sprawie – będącej pokłosiem rozgrywek biznesowych – po dziewięciu latach procesów Wachowski został uniewinniony od zarzutu składania fałszywych zeznań. – Wachowski się oczyścił. Nie jest prowadzone przeciw niemu żadne postępowanie – podkreśla  w rozmowie z „Rz" Jerzy Borowczak, legenda „Solidarności", członek rady ILW i poseł PO. Przyznaje jednocześnie: Wśród członków rady Instytutu zastanawialiśmy się,  jak zostanie odebrane powołanie Wachowskiego do zarządu. Ale wiemy, że Lech Wałęsa ma do niego zaufanie. A to jest jego Instytut i on sobie dobiera władze.

W rozmowie z „Rz" Wachowski nie chce mówić o powrocie do Wałęsy. – 29 września ma być posiedzenie rady ILW i wtedy zapadną decyzje. Na razie nic nie jest przesądzone – ucina.

Instytut Lecha Wałęsy to fundacja powołana w połowie lat 90, po zakończeniu przez Wałęsę prezydentury. Zajmuje się promowaniem demokracji i stanowi zaplecze byłego lidera „Solidarności". W radzie ILW zasiadają m.in. były premier Jan Krzysztof Bielecki, były szef MSW Andrzej Milczanowski oraz były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień.

Obecny szef ILW Piotr Gulczyński trafił do niego w 1997 r. – miał wówczas 22 lata. Zbliżył się do Wałęsy podczas komercyjnych wyjazdów po świecie, które dla niego organizuje. Prezesem ILW jest od 2000 r. Jednak w ostatnim czasie były prezydent jest niezadowolony z kondycji finansowej swojej fundacji. W 2011 r. Instytut otrzymał od władz Mazowsza w dzierżawę zabytkową willę Narutowicza, dworek położony nieopodal Belwederu oraz Kancelarii Premiera, w którym mieszkał przedwojenny prezydent. Wałęsa chciałby urządzić tam efektowną siedzibę swej fundacji. Tyle że ILW nie ma pieniędzy, aby wyremontować pałacyk – na co potrzeba co najmniej kilku milionów złotych.

– Wałęsa uważa, że Wachowski jest na tyle obrotny, że załatwi finansowanie – opowiada nam współpracownik byłego prezydenta.

Borowczak jest bardziej dyplomatyczny. Mówi, że ILW potrzebuje „ożywienia".

– Gulczyński jeździ z Wałęsą po świecie. A w fundacji potrzebny jest też ktoś, kto będzie się zajmował bieżącą pracą na miejscu – tłumaczy. W takiej właśnie roli widzi Wachowskiego.

Według informacji „Rz" decyzja o powołaniu Mieczysława Wachowskiego do zarządu Instytutu Lecha Wałęsy (ILW) może zapaść już w przyszły poniedziałek, przy okazji wręczenia corocznej nagrody imienia byłego prezydenta. Rozpatrywane są dwa warianty – albo Wachowski zostanie prezesem w miejsce obecnego szefa ILW Piotra Gulczyńskiego, albo też zostanie zastępcą Gulczyńskiego. Nasi rozmówcy w otoczeniu Wałęsy nie mają jednak wątpliwości, że w każdym z tych wariantów to Wachowski będzie rozdawał karty w Instytucie.

Pozostało 86% artykułu
Polityka
Polityczne Michałki: Rok rządu Tuska na trzy plus, a młodzi popierają Konfederację. Żółta flaga dla koalicji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
MSZ na wojnie hybrydowej z Rosją. Kto prowadzi walkę z dezinformacją
Polityka
Sikorski pytany o polskich żołnierzy na Ukrainie mówi o „naszym obowiązku w NATO”
Polityka
Partia Razem zakończyła postępowanie dyscyplinarne ws. Pauliny Matysiak. Jest decyzja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Sondaż: Wyborcy PiS murem za Mateuszem Morawieckim. Rządy Donalda Tuska przekonały 3 proc. z nich