[b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 12 stycznia (sygnatura akt: III SA/Wa 2879/10)[/b] opowiedział się za korzystnym dla podatników podejściem do formalności związanych z darowiznami wewnątrz najbliższej rodziny.
Zgodnie z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=314797]ustawą o podatku od spadków i darowizn[/link] (tekst jedn. DzU z 2009 r. nr 93, poz. 768) kwoty zwolnione z daniny oraz wysokość stawki po ich przekroczeniu zależą od stopnia pokrewieństwa darczyńcy i obdarowanego. Im bliższe rodzinne więzy, tym niższy podatek.
W ramach najbliższej rodziny, tzw. grupy zerowej, obowiązuje zupełne zwolnienie, bez względu na wysokość darowizny. Ta uprzywilejowana grupa obejmuje małżonka, dzieci i wnuki, rodziców i dziadków, pasierba, rodzeństwo oraz ojczyma i macochę. Zwolnienie nie jest jednak bezwarunkowe. Aby z niego skorzystać, trzeba powiadomić na odpowiednim druku urząd skarbowy o nabyciu rzeczy lub praw majątkowych. Mamy na to sześć miesięcy od daty wzbogacenia i jeśli się spóźnimy, tracimy prawo do ulgi. To jednak nie koniec formalności. Jeśli przedmiotem darowizny są środki pieniężne, a ich wartość przekracza kwotę wolną, czyli 9637 zł, otrzymanie pieniędzy musimy udokumentować dowodem ich przekazania na rachunek prowadzony przez bank, spółdzielczą kasę oszczędnościowo-kredytową lub przekazem pocztowym. Dla wyliczenia kwoty wolnej dodaje się do darowizny wartość majątku otrzymanego od tej samej osoby w ciągu poprzednich pięciu lat.
[srodtytul]Nieważne, czyje konto[/srodtytul]
Art. 4a ust. 1 pkt 2 ustawy mówi wprost, że pieniądze mogą być przekazane jedynie na konto obdarowanego. Właśnie dlatego doszło do sporu z fiskusem. W omawianej sprawie [b]córka dostała od swojego ojca znaczną sumę pieniędzy. Miały być przeznaczone na mieszkanie, więc ojciec przelał je bezpośrednio na konto dewelopera, u którego córka kupowała lokum. Pomimo zgłoszenia darowizny w terminie organy wymierzyły podatek do zapłaty.[/b] Nikt przy tym nie podważał, że pomiędzy rodziną nastąpiła darowizna ani że to właśnie córka odniosła rzeczywistą korzyść z przelewu.