Ustawa nakładająca podatek dochodowy na zagraniczne spółki kontrolowane (zwana także ustawą o rajach podatkowych) zyskała złą sławę jeszcze przed wejściem w życie. Wskutek opóźnionej publikacji powstało ryzyko, że odsunie się o rok planowany termin jej wprowadzenia, czyli 1 stycznia 2015 r. Sejm jednak w ekspresowym tempie naprawił urzędniczy błąd. Teraz jest już pewne, że nowe przepisy dotyczą spółek, których rok podatkowy zaczyna się po 31 grudnia 2014 r. Nowelizacja dotycząca zmiany daty ukazała się w Dzienniku Ustaw z 29 października (poz. 1478).
Nowe przepisy, wynikające ze zmian ustaw o podatkach dochodowych, przewidują nałożenie 19-proc. podatku dochodowego na dochody zależnych spółek ulokowanych w krajach uznawanych za tzw. raje podatkowe albo z którymi Polska nie zawarła umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania albo o wymianie informacji podatkowych.
Ustawa dotyczy również spółek, w których polski podatnik ma co najmniej 25 proc. udziałów, a co najmniej połowa ich przychodów pochodzi z tzw. działalności biernej (np. dywidend, odsetek i należności licencyjnych). Podatek będzie nałożony na spółkę, jeśli oprócz spełnienia tych warunków co najmniej jeden z rodzajów dochodów biernych podlega w państwie siedziby lub zarządu opodatkowaniu stawką nominalną niższą niż 14,25 proc. lub wyłączeniu z opodatkowania podatkiem dochodowym.
Nowe przepisy są dość skomplikowane i przewidują jeszcze kilka sytuacji, gdy zagraniczne dochody będą opodatkowane. Dlatego przedsiębiorcy posiadający spółki zależne za granicą powinni przede wszystkim sprawdzić, czy ustawa o CFC w ogóle ich dotyczy.
Jak sugeruje Karolina Stawowska, doradca podatkowy i partner w kancelarii Wierzbowski Eversheds, jeszcze przed 1 stycznia można użyć kilku legalnych sposobów, by zagraniczna spółka nie została objęta tym reżimem.