Działalność instytucji finansowych ze względu na swoją specyfikę podlega szczególnym regulacjom prawnym, także podatkowym. Polski ustawodawca przewidział zwłaszcza korzystne rozwiązania dla banków. Żeby z nich jednak skorzystać, trzeba spełnić określone warunki. I nie wystarczy, że zagraniczna instytucja w swoim kraju ma bank w nazwie. Tak wynika z jednego z najnowszych wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Działalność jest…
Sprawa dotyczyła polskiej aktywności zagranicznego podmiotu. Z wniosku o interpretację wynikało, że chodzi o instytucję kredytową z siedzibą w Szwecji, działającą poprzez oddział w Polsce. Podkreślono, że polski oddział jest u nas zarejestrowany jako podatnik VAT czynny, posiada numer NIP oraz jest podatnikiem CIT, tj. zeznania CIT-8. Instytucja chciała potwierdzenia, że przy umowie przelewu – zbycia wierzytelności, którą zamierza zawrzeć z funduszem – do jej rozliczenia na cele CIT w Polsce będzie mogła zastosować preferencyjne rozwiązania przewidziane dla banków.
Czytaj więcej
Gdy wartość wzajemnych poręczeń nie jest identyczna, to ta różnica stanowi przychód opodatkowany CIT.
Fiskus takiej możliwości się nie dopatrzył. Zauważył, że wnioskodawca jest instytucją kredytową, a nie bankiem. Tymczasem polski ustawodawca rozróżnia te dwa pojęcia, także w ustawie o CIT. Jak tłumaczyli urzędnicy, gdyby jego intencją było objęcie regulacjami art. 12 ust. 4 pkt 15 lit. c), art. 12 ust. 4e, art. 12 ust. 9, art. 15 ust. 1h pkt 2 ustawy o CIT oprócz banków również instytucji kredytowych, toby to jasno wskazał.
W konsekwencji fiskus uznał, że adresatem tych przepisów nie może być szwedzki podmiot będący instytucją kredytową, działającą poprzez oddział w Polsce.