Polskie firmy wiedzą, że czasy się zmieniają, a pewne zachowania, które kiedyś mogły uchodzić za fanaberię, dziś są standardem w biznesie. Niestety, fiskus dalej dzieli włos na czworo i kwestionuje jako koszty podatkowe większość wydatków, które kojarzą mu się jako reprezentacja. Z duchem czasów idzie za to orzecznictwo, w tym najnowszy wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Otwarcie z pompą
Sprawa dotyczyła spółki zajmującej się m.in. sprzedażą elementów automatyki przemysłowej, należącej do międzynarodowej sieci. Jej wątpliwości podatkowe miały związek z decyzją o wybudowaniu nowej siedziby. We wniosku o interpretację tłumaczyła, że ma to wpłynąć na rozwój i pozyskanie klientów. Z okazji jej wielkiego otwarcia planuje trzydniowe wydarzenie. Będzie to dwudniowe wewnętrzne spotkanie – tzw. mityng – o charakterze szkoleniowym i integracyjnym. Trzeciego dnia zaplanowano zaś uroczystość – właściwą imprezę prezentującą nową siedzibę. Podatniczka podkreśliła, że choć wstęp na uroczystość nie będzie wolny, także ma mieć charakter reklamy. Zaproszenia na nie dostaną m.in. media branżowe i ogólnoinformacyjne. Spółka była przekonana, że wszystkie wydatki związane z otwarciem nowej siedziby dadzą jej koszty podatkowe.
Czytaj więcej
Fiskus nie może z góry założyć, że wydatki na poczęstunek dla klientów mają na celu wyłącznie kreowanie wizerunku i jako reprezentacja są wyłączone z kosztów, nawet jeśli chodzi o kasyna. Może jednak wziąć pod uwagę, że nie naruszają zasad współżycia społecznego.
Fiskus dał na to zielone światło, ale tylko w części dotyczącej pracowników na umowę o pracę, w tym prezesa i dyrektorów. Jeśli chodzi o pozostałych gości, to zdaniem urzędników wydatki związane z otwarciem nowej siedziby noszą znamiona reprezentacji. Mają na celu wykreowanie pozytywnego wizerunku firmy w oczach kontrahentów i partnerów, uwypuklenie jej zasobności i profesjonalizmu. A jako reprezentacja zgodnie z art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT nie mogą zostać uznane za koszty uzyskania przychodów.
Spółka poszła do sądu i sporo ugrała. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nie miał wątpliwości, że co do zasady wydatki związane z organizacją spornego wydarzenia pozostają w związku z przychodami skarżącej i przechodzą test z art. 15 ust. 1 ustawy o CIT. Odnosząc się zaś do wyłączenia z kosztów dla reprezentacji, wytknął fiskusowi, że potraktował „zbiorczo” oba elementy wydarzenia, które mają zgoła odmienny charakter. Przedstawiciele spółek powiązanych będą brali udział w mityngu jako szkolący. I nie będzie on zdominowany przez część rozrywkową. Zdaniem sądu podobnie należy ocenić samą właściwą uroczystość otwarcia siedziby, która do godziny 18 będzie nakierowana głównie na reklamę i szkolenie. WSA zgodził się za to z fiskusem, że dalsza część finalnej prezentacji siedziby czy wyjście do muzeum to już reprezentacja.