Sześciu na dziesięciu Polaków oczekuje, że ustąpienie pandemii nie wykluczy możliwości pracy w formule zdalnej albo hybrydowej – ustaliła agencja badawcza Inquiry. Wyjazd na zagraniczny urlop i świadczenie stamtąd pracy zdalnie po jego zakończeniu to ryzyko. Przed urlopem warto sprawdzić przepisy ubezpieczeniowe i prawa pracy. – Gdy chodzi o prawo pracy, zwracajmy uwagę na lokalne przepisy związane z normą czasu pracy i wypoczynku. W przypadku przepisów ubezpieczeniowych pracownik może potrzebować zaświadczenia A1. ZUS je wydaje, by potwierdzić, któremu ustawodawstwu podlega osoba je składająca i poświadczenia, czy podlega się przepisom o opłacaniu składek w innym państwie – mówi prawnik i ekonomista Gabriel Jędrol.

Przedłużenie urlopu w kraju, który np. nie ma umów z Polską, rodzi ryzyko zapłaty podwójnego opodatkowania. Kluczowe są umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania i ich reguły kolizyjne. – Jeśli osoba z państwa A wykonuje pracę na terytorium państwa B, przebywa tam nawet przez okres pięciu miesięcy, a całość wynagrodzenia pokrywa pracodawca w państwie A, to wg typowej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania oznacza to zawsze całościowe opodatkowanie dochodu tej osoby tylko w państwie A – podkreśla ekspert.

Praca z zagranicy może rodzić konsekwencje podatkowe też u pracodawcy, który jest płatnikiem podatku dochodowego oraz składek.