Pozyskiwanie klientów detalicznych przez wielkie firmy polega często na urządzaniu rozmaitych konkursów z nagrodami (np. programów lojalnościowych dla sieci stacji paliw, restauracji, sklepów itd.). Bywa to o tyle złożona operacja, że firma, która w ten sposób chce się promować, często powierza to wyspecjalizowanej agencji marketingowej, a sama ogranicza się do zafundowania nagród.
Kto ma potrącić podatek
W praktyce taki outsourcing spraw promocyjno-reklamowych jest najwygodniejszym rozwiązaniem dla fundatora nagród. Z reguły chce tej agencji powierzyć całość spraw związanych z konkursem, w tym rozliczenia podatkowe nagrodzonych. Zresztą w praktyce organizacja takiej imprezy wiąże się z wieloma innymi działaniami, którymi na co dzień sieć restauracji czy stacji paliw się nie zajmuje. Chodzi np. o uzyskanie zezwolenia na organizowanie gier hazardowych, jeśli konkurs ma taki charakter.
Czytaj też: Czy agencja marketingowa może być płatnikiem podatku
Aby wszystko się odbyło zgodnie z wymogami podatkowymi, od nagrody w takim konkursie należy potrącić podatek dochodowy i rozliczyć go z urzędem skarbowym. Kto ma to zrobić – tego przepisy jasno nie określają. Owszem, przewidują dziesięcioprocentowy zryczałtowany podatek od nagród związanych ze sprzedażą premiową. Ustanowiono też zwolnienie z PIT, jeśli wartość nagrody nie przekracza 2 tys. zł (art. 21 ust. 1 pkt 68 ustawy o tym podatku). Jednak w przepisach dotyczących obowiązków płatników próżno szukać takich, które by dotyczyły tej konkretnej sytuacji.
Jak zwykle w takich sytuacjach można liczyć na Krajową Informację Skarbową. Wydała wiele interpretacji, ale niekoniecznie satysfakcjonowały one firmy urządzające wspomniane konkursy. W dokumentach tych uznawano bowiem, że obowiązki płatnika powinny obciążać podmiot, który ponosi ekonomiczny ciężar nagród. Okoliczności takie jak fizyczne wydawanie nagród przez agencję marketingową nie są uznawane za istotne.